Kanał na YouTube ma już prawie rok i choć subskrybentów nie ma 1000 to i tak jestem mega zadowolony z tego, że po roku nadal się w to bawię. Cieszy mega, gdy dzieciaki chcą te filmy oglądać, a czasami cytują mnie, lub wiedzą gdzie jest jaka muzyka. Jednak największą frajdę mają, gdy oglądają samych siebie i wspominają swoje wędrówki. Z czasem będzie ich więcej.
Już wkrótce, a w zasadzie lada dzień będzie dostępny też blog mojarajza.pl, gdzie będzie można przeczytać to o czym w filmie nie powiedziałem. No i są jeszcze ludzie którzy wolą czytać niż oglądać. Serio.
To co? Jesteśmy w kontakcie 🙌
Trwa ładowanie...