Kobiety wracały o trzeciej nad ranem w sukniach balowych i trzewikach. Miały śnieg w warkoczach i majtkach. Padały tak, jak szły, w kilkumetrowych zaspach.
Kobiety wracały o trzeciej nad ranem w sukniach balowych i trzewikach. Miały śnieg w warkoczach i majtkach. Padały tak, jak szły, w kilkumetrowych zaspach.
Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany
Zostań Patronem Zaloguj się