Jest wczesny poranek. Kojąca bryza morskiego powietrza smaga moje ciało, a miarowy szum wody wprawia umysł w pozytywny rezon. W tym błogim stanie relaksu zadaję pytanie jednemu z moich Sprzymierzeńców, który postanowił mnie dziś odwiedzić.
Siedzimy obok siebie wpatrzeni w rozległy ocean. Nagle, w mych dłoniach materializuje się przedmiot, podobny do niewielkiego, prostokątnego pudełka. Z jego górnej ścianki wyrastają długie na okno 25 cm linki, przypominające czułka ukwiału bujane przez oceaniczną toń.
Okazuje się, że oto trzymam mych rękach mój los! To pudełko, to chwila obecna, przysłowiowe tu i teraz – jest ono sumą różnych pragnień, myśli, emocji ale też planów i konkretnych doświadczeń, które dla siebie zaplanowałem. Wyrastające zeń czułki to potencjalne linie czasu, które zostaną aktywowane w momencie wybory konkretnej historii zamkniętej w tymże pudełku.
Mnogość rozwiązań zdaje się nie mieć końca. Potencjalnie każda wić ma szansę urosnąć, rozwinąć się, stworzyć własny wątek. Wątki mogą się ze sobą łączyć, a na pewnych odcinkach przeplatać. Sprzymierzeniec dodaje, że mogę też między różnymi wątkami skakać, by tak jak pszczoła móc zbierać z nich najbardziej wartościowe doświadczenia, integrować je w sobie, kumulować.
Pojawia się myśl a wraz z nią pytanie o właściwy wybór wątku, o ryzyko związane z podjęciem decyzji – który wybór będzie na tę chwilę tym najlepszym.
Twój los w twoich rękach
Sprzymierzeniec przemówił:
– W tym pudełku nie ma niczego czego nie byłbyś w stanie unieść, co byłoby w jakikolwiek sposób przeciw twojej ewolucji i rozwoju świadomości. Jest to pakiet, który sam na to życie wybrałeś, i którego zawartość przerabiasz w odpowiednim dla siebie czasie. Nie ma potrzeby roztrząsania poprzednich wyborów czy użalania się że można było wybrać wtedy inaczej, lepiej. Bo mimo, że rzeczywiście mogłeś dokonać innego wyboru, to nie jest powiedziane, że byłby on lepszym wyborem, a doświadczenia zeń wyciągnięte byłyby tymi, które miałeś wyciągnąć.
Patrz z szerszej perspektywy. To żyje to tylko wycinek nieskończonej całości i mnogości żyć; twoich i innych żywych istot.
Inaczej świat wygląda gdy obserwujesz go z poziomu osiedlowej ulicy, a inaczej gdy patrzysz nań z wysokości ostatniego piętra drapacza chmur. Widzisz siebie na przestrzeni dziejów, wiesz gdzie byłeś, gdzie szukać skarbów które w różnych miejscach i w różnym czasie poukrywałeś. Mając tę perspektywę, tę duchową wizję i świadomość wykraczające dace poza to ciało i ten umysł, jesteś prawdziwie wolny i prawdziwie gotowy by wieść wyzwolone życie w pełni.
Pudełko, tak jak się niespodziewanie pojawia, tak teraz niespodziewanie znika.
Po tym doświadczeniu pozostaje wdzięczność, ale też ogromna radość i mądrość.
Nie trzeba czekać na odpowiedni moment, by dokonać zmiany. Nie trzeba okrągłych dat i symbolicznych momentów przejścia. Nie czekaj na Nowy Rok przez kolejny rok by coś zrobić ze swym życiem. Nowy Rok dzieje się każdego dnia, w każdej minucie, z każdym oddechem wybija północ.
Po prostu postanów i działaj. Bo dobry czas zawsze jest teraz.
Trwa ładowanie...