No i stało się!
Miałem nie wracać tutaj, skasować wszystko w cholerę i nie wracać już nigdy. Jakoś z Patronite nie było mi nigdy po drodze. Założyłem tu konto gdy potral ten ledwo raczkował i był bardziej ciekawostką, niż poważnym crowdfoundingowym portalem dla twórców. Ale jednak coś mnie podkusiło by tu się pojawić, jak syn marnotrawny. (Gdy niewiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze, jak to mówi Baśka, moja babcia, która to w wieku 70 prawie lat klnie gorzej ode mnie, rzuciła fajki z dnia na dzień "BO TAK" a do tego tańczy i występuje w kabarecie)
Stwierdziłem, że dam Patronajtowi jeszcze jedną szansę i być może teraz nie zabraknie mi sił ani cierpliwości do niego. A tym, co mnie podkusiło było wielkie postanowienie pójścia na studia.
Tak, po latach bycia samoukiem i prób doskonalenia umiejętności na własną rękę zdecydowałem się oddać pod opiekę bardziej doświadczonych osób, w nadziei że nauczę się nowych technik i trochę otworzę na chociażby odrobinę zapomniane i wiecznie niedoceniane przeze mnie malarstwo.
Więc niczym syn marnotrawny jestem znowu, postanawiam powrzucać z czasem wszystko co do tej pory robiłem i zmobilizować się do pracy nad teczką na ASP, nad którą to planuję usiąść przez cały nadchodzący rok.
TRZYMAJCIE KCIUKI!
Trwa ładowanie...