Na początku strach... 200 młodych ludzi nie koniecznie chcących słuchać jak to mówili "cwela księdza"
Zakapturzeni, nieufni... i Patryk... I mówi...
2 h ciszy... nikt się nie buntuje, wszyscy słuchają... Bo jak tu nie słuchać kogoś kto mówi tak jak Oni... Kto nie udaje, kto nie poucza... Kto po prostu mówi jak było ...i jak może może być...
Po spotkaniu multum pytań "czy ty naprawdę tak czujesz inaczej?" "czy to nie ściema, że jest inne życie?"
Drugi dzień - gotowanie, przyjażń, zaangażowanie ...
Zasiane zostało ziarenko....
Trwa ładowanie...