W niedzielę pojechaliśmy na rodzinną wycieczkę.
Dziewczynki razem ze mną w przyczepce od Weehoo iGO 2 ( bardzo ją lubią) a zaraz za nami moja żona oraz moja mama. Zaliczyliśmy zalew w Budzyniu a później lody w najlepszej podkrakowskiej cukierni Róża w Czernichowie. Muszę sobie przypomnieć jak to jest jechać takim zestawem ok.160-170 kg, z górki samo jedzie ale pod górki to już daje popalić. Nie trzeba załatwiać sobie wolnego na rower u rodzinki tylko zabrać ją ze sobą.
Spokojnego wieczorku.
P.s
Dawid Żabiński dzięki za polecenie tego rozwiązania.
Trwa ładowanie...