Niestety kochani mała nieplanowana przerwa na kanale. Trafiło Henia i od razu rozłożyło mnie i żonę też. Jakiś wirus z Szanghaju. Czuję, że to następstwo trzech lat izolacji i obniżenia odporności w społeczeństwie. Wykluwają się teraz takie dziadostwa. Ja z żoną na lekach. Kaszlemy, dziś straciłem głos. Syn ma zapalenie płuc i na zmianę jesteśmy z nim 24h w szpitalu.