Jutro zaczynam kolejny rozdział mojej pracy w Ukrainie. Jutro o 9 rano ruszam razem z Michaelem do Medyki wraz z naszymi dwoma samochodami. Jeden jest nasz (Michaela), kupił go w Niemczech i będzie na potrzeby ewakuacji. Drugi samochód pomogę przewozić od zaprzyjaźnionej fundacji z Krakowa, która sprowadza samochody dla Sił Zbrojnych Ukrainy. Samochód którym będę jechał zostawię we Lwowie będzie służył na froncie w Donbasie. Napisze o tym jeszcze później.
Razem z Michaelem który powraca po 8 miesiącach na wojnę (poznałem go w czasie ewakuacji Soledar w 2022 roku i jest chyba najbardziej wrażliwym wolontariuszkę którego losy śledzę. Jest byłym żołnierzem, weteranem wojny w Iraku) odwiedzimy mojego innego bohatera Siergieja, kozaka Ukraińskiego, którego poznałem w 2015 roku.
Niestety w operacji charkowskiej, pod koniec 2022 roku stracił nogi, wdała się infekcja. Kilka dni temu orsezlssedl kolejną operację. Zostanę z Michaelem na jego 30-tych urodzinach! Spędzę z przyjacielem trochę czasu i ruszamy dalej na wschód...
...docelowo oczywiście na Donbas. Gdzie będę dalej pracować nad dokument o ewakuacji Donbasu, jak również sam będę wolontariuszem, tłumaczem i kierowcą.
PS. Kupuję właśnie rower, który odbieramy jutro - gravel. Będę go używał wjeżdżając do strefy frontowej szukając mieszkańców ewakuacji i pomocy humanitarnej. To jest bezpieczniejsze niż samochód. Samochodem będziemy ich w końcowym etapie ewakuować. O tym Wam opowiem, będzie dużo pracy i będzie się dużo działo.
Trzymajcie kciuki, od jutra zaglądajcie tu od czasu do czasu. Będę dawał Wam relacje na bieżąco!
Ściskam mocno i do usłyszenia jutro.
PS. 3. Przypominam, że stworzyłem także grupę na Facebooku dla Nas. Zapraszam wszystkich na nią bardzo serdecznie!
https://www.facebook.com/groups/1037196303896880
Wasz,
Seb.
Trwa ładowanie...