W plikach dla patronów pojawił się nowy art, dostępny zarówno jako tapeta i jako print. Art eksploruje postać, która pojawi się dopiero w połowie sagi, ale to nic. Mam nadzieję, że do jego pojawienia się to wyjaśnienie zostanie na tyle zakopane pod innymi postami, że nie zepsuje niespodzianki!
Postać, której wątek tu eksplorujemy to Raymond. B. Trzeja. i na razie nikt nie musi wiedzieć skąd i dlaczego się pojawia. Wiemy tylko, że obsesyjnie badał krew Bestii. Zaś krew Bestii świeci. Raymond próbował wyjaśnić dlaczego i jakim prawem ma właściwości lecznicze.
Bestia stał się kimś w rodzaju szczura laboratoryjnego mimo swojego zniknięcia. Jego krew napędziła nowe życia, nowe problemy, nową fabułę. Skażenie się rozniosło a problemy napiętrzyły. Raymond uparcie kontynuował badania nad mechanizmem transportu energii i leczenia przez krew Bestii. Ta krew mogła być lekarstwem na wszystko. Rozpracowanie mechanizmu mogło też pozwolić znaleźć i wreszcie zabić Bestię.
Pytanie tylko na ile Raymond wykorzystał Bestię a na ile Bestia Raymonda.
Pytanie na ile Ray jest na prostej drodze do stania się Bestią.
Rysacz
Trwa ładowanie...