Zaproszenia na rozmowy rekrutacyjne, smsy od bliskich tak nie cieszą, jak to, że z kolejnym Patronem jestem o krok bliżej celu. Celem jest 100tys. obserwujących - bo to już gwarancja współpracy biznesowej, ale już 20tys, myślę, że robiłoby robotę.
Dalej jestem na bezrobociu, choć roboty mam sporo. Stety lub niestety zaproszeń na rozmowy rekrutacyjne nie ma. W pierwszym miesiącu wysłałam z 300 CV, w tym już tylko kilka. W ostatnich tygodniach dodaję video na kanał regularnie, a jednak mój dzień zaczyna się o 7-8, kończy o 22 a w tym czasie ok 8-10 poświęconych jest na pisanie scenariuszy lub montowanie, czasem 12-14. Wniosek? NIE DA SIĘ równocześnie prowadzić mojego kanału i pracować na etat. Może gdybym nagrywała pranki, albo po prostu zapraszała gości na rozmowy...
Ale to nie mój temat.
Pozostaje mi więc wyciskać z siebie maksa i stopniowo poszerzać zasięgi tym co idzie mi najlepiej... Statystyki pokazują, że kompletnie nie opłaca mi się robić materiałów innych niż Rakowe Fakty lub materiały merytoryczno-historyczne typu ten o Kosowie i ten o Żółtym Domu nad którym teraz siedzę. Rakowe o Węgrzech zrobiły w 2 dni 11tys wyświetleń. Plany na najbliższe odcinki:
Żółty Dom – tajemnice handlu narządami w Albanii i Kosowie.
Rakowe Fakty o Czechach albo o Słowacji
Rakowe o Elblągu (moim rodzinnym mieście)
Rakowe o Romach
Rakowe o Turcji albo o Imperium Osmańskim?
Inne propozycje? Napiszcie jakie
Jestem podbudowana. W chwili w której to piszę mam 11.565 subskrybentów, zarobki z monetyzacji w lutym to ok. 600zł. Zawsze coś! Razem z Patronite daje to już ok 1500zł! To już kwota, która bardzo amortyzuje koszty. Dzięki Wam istnieje szansa, że nie wypstrykam się z oszczędności zanim kanał wbije takie zasięgi, które pozwolą na nim zarobić, albo chociaż nie tracić.
Gram all in i na razie nie żałuję.
Uprzedzajac komentarze: nie, nie robię kanalu dla pieniędzy ;) To frajda i swego rodzaju misja. Jeśli da się z tego kiedyś żyć - będzie to spełnienie marzeń
Trwa ładowanie...