Szyszka wreszcie może odetchnąć wolna! Dziękuję!

Obrazek posta

Kilka dni minęło od ocalenia Szyszki. Dziś po kwarantannie oraz kontrolnych wizytach weterynarza i kowala wreszcie może odetchnąć z ulgą na świeżym powietrzu wraz ze swoim nowym przyjacielem Murzynkiem, który podobnie jak ona przeszedł wiele. Ostatnie tygodnie nie były dla niej najłatwiejsze, wyrok, handlarz, szansa na śmierć w rzeźni… To nie brzmi dobrze. Ale dzięki Wam udało się ją ocalić i podarować spokojne życie na emeryturze.

Szyszka jest staruszką, nigdzie się już od nas nie ruszy, zostanie na zawsze aż do ostatnich dni, które mam nadzieję, nadejdą jak najpóźniej. Bardzo chciałabym, by ta piękna klacz nacieszyła się wolnym życiem jak najdłużej, a dzięki Wam ma wreszcie taką możliwość, za co z całego serca wszystkim dziękuję! To Wasza zasługa, że dziś możemy oglądać ją szczęśliwą.

Zobacz również

Moi podopieczni czas na odpoczynek znajdą zawsze.
Romka czeka długie i szczęśliwe życie!
Koksik i Węgielka 5 miesięcy później...

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...