Japonia, majowe przesilenie – zapiski Tomasza Wróblewskiego z podróży

Obrazek posta

W wilgotno-ciepły majowy wieczór, kiedy w niemal każdej z tysięcy małych tokijskich restauracji kłębi się rozbawiony tłum, ciężko tu dostrzec oznaki, bodaj czy nie najgroźniejszego kryzysu od pół wieku. Groźnego, o tyle, że nie wynikającego z dekoniunktury, z jakichś błędów polityki monetarnej czy gospodarczej, ale z demografii. Groźnego kryzysu, bo ciężko tu mówić o jakimś programie naprawczym, złotym środku, czy łudzić się, że nadejdzie niespodziewany zwrot.

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się

Zobacz również

Spotkaj się z autorami podcastów (Wróblewski, Wojczal, Janke, Skowroński, Siryk) już w naj...
Wolność w Remoncie EXTRA!
Zaproszenie na wieczór wyborczy Warsaw Enterprise Institute