„Ta książka jest do niczego. Trzeba ją zniszczyć” – mówił o „Widzimy się w sierpniu” noblista. Wbrew jego ostatniej woli spadkobiercy zdecydowali, że powinna trafić do rąk czytelników. Czy to był dobry pomysł i po co nam ta książka.
Po co nam ostatnia książka Marqueza?
Tylko dla patronów!
·
1
·
09.05.2024
Post dostępny tylko dla Patronów
Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany
Zostań Patronem Zaloguj się