Po co nam ostatnia książka Marqueza?

Obrazek posta

„Ta książka jest do niczego. Trzeba ją zniszczyć” – mówił o „Widzimy się w sierpniu” noblista. Wbrew jego ostatniej woli spadkobiercy zdecydowali, że powinna trafić do rąk czytelników. Czy to był dobry pomysł i po co nam ta książka.

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się

Zobacz również

Najważniejsze wiadomości literackie ze świata!
Drugi wykład mistrzowski Andy Rottenberg już gotowy do oglądania. Zapraszamy!
Co czytać w maju? Przez targowy wysyp premier prowadzi Julia!