Kartofelek z mamą jest już z nami! Nie mogłam się doczekać, aż przyjadą i oboje będą mogli poczuć się bezpiecznie. Odrobaczone i po kwarantannie dołączyły do stada, które przyjęło ich ciepło i serdecznie. Kartofelek bardzo ciekawski, a jego Misia nie spuszcza go z oczu, wciąż podążając za małym urwisem.
No cóż… taka rola mamy. 🙂 Dziękuję Wam z całego serca za pomoc dla tej rodzinki, jestem przeszczęśliwa, że mogliśmy wspólnie odmienić ich los. One na to zasłużyły, wreszcie mogą być spokojne i nie martwić się o swoją przyszłość.
Trwa ładowanie...