Moi Drodzy, czekaliśmy, aż nasza nowa królowa odbędzie kwarantannę. Tak więc jest, Bambi wita nową drogę życia…
Jak widzicie, nie jest jeszcze w najlepszej formie, jest słaba i zniszczona. Ale pracujemy nad tym, by koleżanka odzyskała wszystkie siły. Weterynarz zadbał o jej zdrowie i zalecił suplementację, do tego odwiedził ją również kowal i dziś Bambi jest już pełnoprawnym członkiem naszego małego stada.
Z całego serca dziękuję Wam za wsparcie dla bidulki, dziś by już jej nie było, gdyby nie Wasza pomoc. Uratowaliście jej życie, myślę, że nie ma lepszego prezentu.
Trwa ładowanie...