Dzień Dobry, pani Carrington

Obrazek posta

Wstyd przyznać, ale brzydził mnie ten owoc. Brzydził, bo starsza pani śmierdziała.

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się
starość surrealizm literatura najntisy

Zobacz również

Tani czas tworzy kulturę
Kontakthof, czyli Sanatorium Miłości
Romantyzowanie starego u Kerra