Kochani, serdecznie Wam dziękuję za podarowanie życia Tosi i Soni. Walka o ośliczki była bardzo trudna, musieliśmy działać natychmiast, ale udało się.
Dziś dziewczynki są już bezpieczne i mają przed sobą cudowną i spokojną przyszłość. Mogą być pewne, że nikt tej wolności im już odebrać nie zechce, a to wszystko dzięki Wam.
Odkąd przyjechały, nie opuszczają się o krok. Są bardzo zmęczone, dajmy im czas dla siebie. Potrzebują teraz ciszy i wzajemnego towarzystwa. Dziękuję jeszcze raz, bez Was nie dałabym rady im pomóc.
Więcej - www.konikimoniki.org.pl
Trwa ładowanie...