Z okazji pięciolecia Podcastu Historycznego, Rafał Sadowski postanowił zrobić coś wyjątkowego – spotkał się osobiście ze swoimi Patronami w klubie Outriders.
Dla wielu Twórców internetowych to właśnie wsparcie Patronów jest podstawą działalności, zapewniającą im stabilny rozwój oraz możliwość dzielenia się swoją pasją. Takie wydarzenia są więc doskonałą okazją, by podziękować im za zaangażowanie i wspólnie świętować sukcesy.
W rozmowie pytamy Rafała o znaczenie tych spotkań, co dodaje im unikalnej wartości oraz co najbardziej zaskoczyło go podczas ostatniego wydarzenia.
Cześć Rafał, gratuluję pięciu lat działalności! To niesamowity kamień milowy. Niedawno zorganizowałeś spotkanie z Patronami w klubie Outriders. Zacznijmy od tego, jak się czujesz po tym wydarzeniu i jak podsumowujesz te pięć lat pracy nad Podcastem Historycznym?
Dziękuję! Kiedy zaczynałem, nie spodziewałem się, że Podcast Historyczny rozwinie się na taką skalę. Każdego dnia jestem wdzięczny, że mogę realizować swoją pasję i że są ludzie, którzy wierzą w to, co robię i mnie w tym wspierają. To spotkanie tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że społeczność, którą zbudowaliśmy, jest czymś wyjątkowym, a te pięć lat to dowód na to, że pasja może przerodzić się w coś dużo większego i wspaniałego!
Spotkania z Patronami to świetna okazja do budowania więzi z odbiorcami. Jakie korzyści z takich spotkań dostrzegasz jako Twórca? Czy wpływa to na sposób, w jaki tworzysz treści?
Tworzenie podcastu to często samotna droga – siedzę przy mikrofonie, nie widząc bezpośrednio reakcji słuchaczy. Czasem ma się wrażenie, że pracuje się w próżni. Dlatego takie spotkania z Patronami są bezcenne. Kiedy widzę uśmiechnięte twarze ludzi, dla których moje treści mają znaczenie i realnie wpływają na ich codzienność, uświadamiam sobie, że to wszystko jest prawdziwe i warte wysiłku.
Czy były jakieś momenty, które szczególnie utkwiły Ci w pamięci, np. pytania Patronów, niespodziewane rozmowy? Czy masz jakieś porady dla innych Twórców, którzy chcieliby zorganizować podobne spotkania dla swoich Patronów? Jakie reakcje ze strony Patronów najbardziej zapadły Ci w pamięć?
To, że ludzie decydują się poświęcić swój wolny dzień, przejechać do innego miasta, tylko po to, żeby spotkać się z twórcą, którego słuchają – to samo w sobie jest niezwykle poruszające. Najbardziej zapadła mi jednak w pamięć reakcja słuchaczki Zuzanny. Powiedziała, że zdecydowała się przyjechać w ostatniej chwili, nie oczekując niczego wyjątkowego. A podczas spotkania, słuchając mojej historii i tego, jaką drogę przeszedłem z Podcastem Historycznym, sama się wzruszała – ze łzami w oczach. Takie momenty zostają na długo!
Czy uważasz, że takie spotkania mogą pomóc w zwiększeniu lojalności i zaangażowania Patronów? Jakie formy interakcji są dla Ciebie najważniejsze?
Uważam, że jako twórcy powinniśmy w każdym możliwym momencie wyróżniać i podkreślać znaczenie Patronów. To osoby, które dokładają cegiełkę do naszych pasji. Niezależnie czy to równowartość biletu autobusowego, miesięcznej subskrypcji muzyki, czy dwudaniowej, wykwintnej kolacji – każde wsparcie zasługuje na zauważenie. Regularne posty na Patronite, zwłaszcza z opcją wysyłki w formie e-maila, sprawdzają się u mnie świetnie. Informuję, nad czym pracuję, kiedy się czego spodziewać, a potem tą samą drogą wysyłam informacje o premierze nowego odcinka.
Co według Ciebie sprawia, że Twoja społeczność Patronów tak chętnie wspiera Twoją twórczość? Jak budowałeś tę relację na przestrzeni pięciu lat?
Myślę, że Patroni czują, że jestem im autentycznie wdzięczny za wsparcie. To nie jest dla mnie tylko formalność – zawsze wspominam o Patronach w odcinkach, wysyłam maile powitalne dla nowych Patronów, informuję między odcinkami i zawsze daję znać, gdy pojawia się nowy epizod. Gdy ktoś kończy subskrypcję, wysyłam podziękowanie. Robię to nie dlatego, że to jakaś strategia, ale dlatego, że naprawdę doceniam, jak niezwykłe jest wspieranie twórcy w internecie – i chcę im za to zwyczajnie podziękować.
Jakich narzędzi lub platform używałeś do komunikacji i organizacji wydarzenia? Czy coś szczególnego Ci się sprawdziło, co mógłbyś polecić innym Autorom?
Przede wszystkim ogromne podziękowania dla mojej Community Manager – Marty. Bez jej pomocy nie dałbym rady zorganizować wydarzenia w tak intensywnym czasie, jakim był dla mnie wrzesień (wypuszczenie trzech odcinków podcastu i dodatkowo premiera książki). Do zapisów Patronów polecam Google Forms, bo jest proste i przejrzyste. Warto też wysłać zaproszenia mailem kilka razy (3-4), bo ludzie często nie czytają maili od razu lub zapominają. Data i adres muszą być powtarzane, żeby wszystko było jasne. Zdecydowanie polecam unikać formuły „spotykamy się w kawiarni” – wtedy wiele osób siada z tyłu i nie słyszy. Lepiej zorganizować to na przykład jak ja, czyli w Outriders Clubie, z mikrofonem, ekranem, prelekcją i panelami, dzięki czemu każdy czuje się częścią wydarzenia i jest ono harmonijne i merytoryczne.
Dla wielu Twórców trudnym wyzwaniem jest utrzymanie stałego kontaktu z Patronami. Jak radzisz sobie z regularnym angażowaniem swojej społeczności?
Nie zakładajmy, że Patroni zawsze będą nam odpisywać na maile czy posty – 99% ludzi przeczyta, uśmiechnie się i pójdzie dalej. To nie znaczy, że przestali się nami interesować. Sam wychodzę z założenia: „co ja bym chciał usłyszeć od twórcy?”. Na pewno nie warto zostawiać społeczności w ciszy – ona po jakimś czasie zaczyna tworzyć dziwny dystans. Czasem wystarczy napisać krótki post o tym, „co u mnie” – to sprawia, że kontakt jest naturalny i regularny.
Czy po tym spotkaniu zmieniło się Twoje podejście do pracy nad podcastem? Może masz nowe pomysły na integrację społeczności Patronów z procesem tworzenia?
Dla mnie takie spotkanie to jak powerbank – daje mi zapasową energię, która przyda się w przyszłości. Jeśli kiedyś złapie mnie gorszy moment, wystarczy, że przypomnę sobie te uśmiechnięte twarze i ludzi, którzy, choć różni wiekiem czy profesją, łączy jedno – miłość do dobrej historii i wiara we mnie. To wielki kapitał na przyszłość.
Czy masz jakieś porady dla innych Twórców, którzy chcieliby zorganizować podobne spotkania dla swoich Patronów?
Nie bójcie się – zakładajcie roboczo, że na spotkanie przyjdzie około 5-10% Patronów i na tej podstawie organizujcie nawet najprostsze wydarzenie. Nawet jeśli będzie kameralnie, zobaczycie, że warto.
Spotkanie było także okazją do refleksji nad przyszłością Podcastu Historycznego. Jakie są Twoje plany na przyszłość, jeśli chodzi o interakcje z Patronami? Czy planujesz organizować więcej takich spotkań, a może masz inne pomysły na rozwijanie tej relacji?
Zdecydowanie chciałbym, aby takie spotkania odbywały się co roku. Wydaje mi się, że rok to idealny okres, żeby podsumować działalność, wyznaczyć plany na przyszłość i jednocześnie zachować „świeżość” formatu. To świetna okazja, żeby na spokojnie porozmawiać z Patronami, usłyszeć ich feedback i zacieśnić relacje! Polecam!
Podsumowując, spotkanie z Patronami to nie tylko celebracja sukcesów, ale przede wszystkim moment pełen emocji, refleksji i wzajemnego wsparcia. Dla Rafała Sadowskiego to doświadczenie stało się kolejnym dowodem na to, jak silne więzi można zbudować z odbiorcami, kiedy daje się im coś więcej niż tylko treści – autentyczną pasję i serce.
Przykład Rafała pokazuje, że organizacja takich wydarzeń może być inspirującym krokiem dla innych Twórców, którzy chcą pogłębić relacje z Patronami. Niezależnie od tego, czy jest to kameralne spotkanie czy duże wydarzenie, każde z nich niesie za sobą nieocenioną wartość i buduje fundamenty na przyszłość.
Trwa ładowanie...