To była trudna akcja. Otrzymaliśmy wiadomość, że w podsuwalskiej wsi suka urodziła szczeniaki. Suka zniknęła, pozostawiając prawie miesięczne oseski. Na zdjęciach na FB mogliście śledzić nasze działania. Szczeniaki usadowiły się w rurze odprowadzającej deszczowe madmiary na druga strone drogi. Rura przebiegała pod drogą. Kilku maluchów trafiło w nasze rece. Było zimno, ciemno i nie mieliśmy pomysłu jak do nich dotrzeć. Wpadliśmy na pomysł, aby wezwać starżaków. Przyjechali na sygnale. Zabrali się intensywnie do pracy. Przy okazji ścieli też brzozę, aby mieć lepszy dostęp – nie byliśmy z tego powodu szczęśliwi. W wyniku wieczorno-nocnego działania odłowiliśmy 5 szczeniaków. Dziś dziewczyny pojechały jeszcze raz i odłowiły kolejne 3. W sumie mamy 8 szczeniaków. Zostawiliśmy też klatkę-łapkę, bo doszły do nas sygnały, że suka pojawiła się w okolicy. Szczeniaki są już samodzielne na tyle, że prawdopodobnie przeżyją bez matki.
Trwa ładowanie...