Uchodźca z Syrii postrzelony gumową kulą i wyrzucony na Białoruś / Śledztwo umorzone

Obrazek posta

🟥 Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie postrzelonego w Polsce Syryjczyka. 

🟥 „Czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego” – tak śledczy uzasadniają swoją decyzję. 

W kwietniu tego roku uchodźca syryjski powiadomił mnie o tym, że został postrzelony gumową kulą i wyrzucony na Białoruś. 

Jak twierdził, pod koniec marca przeszedł nielegalnie przez granicę białorusko-polską i był już na terenie Polski. Czekał na kuriera, który miał go wywieźć z pogranicza. 

Zeznania uchodźcy

– Gdy samochód przyjechał, z lasu wyszli funkcjonariusze i wystrzelili gumowe kule, trafiając mnie w klatkę piersiową, pod pachę w okolice serca – relacjonuje Syryjczyk. – Nie ostrzegli mnie przed otwarciem ognia.

Ze względu na ból i obawę, że mnie zabiją, uciekałem. Funkcjonariusze dogonili mnie, złapali, przeszukali.  Zabrali mi wszystkie papiery, pieniądze i telefon, po czym założyli mi kajdanki na ręce. Słyszałem obelgi i przekleństwa – „ku…wa”. Poprosiłem ich o lekarza, ale nie zareagowali. Potem zabrali mnie na posterunek. Tam ponownie poprosiłem o lekarza. Odmówiono mi i ponownie usłyszałem przekleństwa.

Zmuszono mnie do podpisania kompletu papierów napisanych w jakimś niezrozumiałym dla mnie języku. Pomimo moich próśb o tłumacza, nikt nie reagował. Zmusili mnie do podpisania dokumentów, grożąc mi pobiciem. Bałem się i bardzo mnie bolała rana po postrzale. Dlatego podpisałem. 

Następnie zawieziono mnie samochodem pod mur i wyprowadzono przez bramę w płocie przeznaczoną dla zwierzęta. Wokół były bagna. 

Oddali mi zepsuty telefon, a gdy poprosiłem o dokumenty i pieniądze, powiedzieli mi, że nic nie mają.

Musiałem iść dalej przez bagna. Byłem wychłodzony i krwawiłem.

Zgłoszenie do prokuratury

Ponad miesiąc później Syryjczyk ponownie przeszedł przez zieloną granicę z Białorusi do Polski. W lesie otrzymał pomoc humanitarną od Człowieka Lasu i ratowników Podlaskiego Ochotniczego Pogotowia Humanitarnego. Został ujawniony Straży Granicznej.

Te informacje wraz ze pisemnymi i nagranymi w formie wideo zeznaniami Syryjczyka przekazałem prokuraturze. 

Wczoraj śledztwo w tej sprawie zostało umorzone.  

Do Syryjczyka, jak się okazało, strzelał strażnik graniczny. 

 

🔷 Jeżeli uważasz, że to, co robię, jest ważne, możesz dołączyć do grona moich Patronów – kliknij tu.

 🔷 Stawiając mi kawę, stawiasz na niezależne dziennikarstwo.

☕  BuyCofee – kliknij,

☕  Suppi – kliknij. 

Zobacz również

Czaban robi kolejne podcasty / Agent Tomek i walka pani Moniki o sprawiedliwość w zderzeni...
Zderzenie z wojskiem / Wyrok
„Gdzie jesteś?” / Reportaż z pogranicza w niemieckiej telewizji ARD

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...