Stracił żonę i sens życia. Był bez domu. Teraz pomaga innym / Ku Dobrej Nadziei

Obrazek posta

🟥 – Małgorzata była dla mnie wszystkim – tak Zbyszek wspomina zmarłą żonę. Razem przeżyli piętnaście lat. Niestety, choroba odebrała Zbyszkowi ukochaną osobę. Poczuł pustkę. Próbował wypełnić ją alkoholem.

Stracił dom, pracę. W końcu wylądował na ulicy.

Przyszedł jednak dzień, kiedy po nocy spędzonej w śmietniku, udał się do ośrodka Ku Dobrej Nadziei przy ul. Grunwaldzkiej 76 w Białymstoku. Tu odmienił swoje życie i zaczął pomagać innym osobom w kryzysie bezdomności.

O tym jest ta rozmowa.

W tym miejscu powinna być zewnętrzna treść

Aby zobaczyć treść musisz zmienić ustawienia polityki prywatności

 

🔷 Ten program powstał dzięki wsparciu moich Patronów – kliknij tu.

 🔷 Stawiając mi kawę, stawiasz na niezależne dziennikarstwo.

☕  Suppi – kliknij. 

 

Zobacz również

Zarzuty Straży Granicznej / Decyzja prokuratury / Przesłanie Mariana Turskiego / Hipokryzj...
Dokąd uciekać przed foliarzami? Kulisy hegemonii USA / Rozmowa z Mirosławem Miniszewskim /...
Zawieszenie prawa do azylu. Kontrowersyjna ustawa trafiła do Senatu / Transmisja

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...