Podopieczni Ducha - Volter

Darmowy! · 0 · 13.03.2025

Volter to owczarek belgijski i ofiara przekonań o użytkowości psów. Wiadomo przecież, że belg musi pracować, musi mieć zajęcie. Bez tego właściwie umrze, albo co najgorsze sam coś wymyśli. Najlepiej gdyby belgi rodziły się z piłką w pysku. To byłby szczyt marzeń hodowlanych i pożądania zakompleksionych szaleńców. Jeśli ktoś potrzebuje bezmyślnego niewolnika, wykonującego natychmiast każdy rozkaz, to raczej powinien zgłosić się do psychologa, a nie brać w tym celu żywą istotę, której codziennie będzie w okrutny sposób okazywał swoją wyższość i władzę.

Volter trafił pod naszą opiekę na granicy zagłodzenia z bardzo dużymi problemami układu pokarmowego i w fatalnym stanie psychicznym. I to nie dzięki treningom zachowuje się i wygląda teraz tak, jak widzicie, tylko dzięki poszanowaniu go jako odmiennej od nas, ale żywej, czującej i myślącej osoby.

Od pierwszego momentu dostawał u nas zdrowe, naturalne, gotowane jedzenie, masę suplementów mających na celu wspomóc jego wycieńczone ciało oraz przestrzeń i czas. Nie zamykaliśmy go w klatce kennelowej, tylko otrzymał wygodne legowisko. Nie izolowaliśmy go od psów i ludzi, tylko daliśmy możliwość wyboru, gdzie i z kim chce przebywać. To wszystko sprawiło, że jego ciało zaczęło zdrowieć, a układ nerwowy wyciszać się. Wiele miesięcy zajęło mu zwolnienie podczas karmienia, co jest dowodem na to, do jakiego stanu doprowadzić może psa manipulacja jedzeniem.

Wcześniej był określany jako "upośledzony", dziś wiadomo, że to bardzo inteligentny i samodzielny pies. Z uwagi na to, że jest dowodem w sprawie nie może zostać wyadoptowany. Zostając pod naszą opieką będzie oczekiwać na zakończenie sprawy. Szukamy dla niego wirtualnych opiekunów, którzy zechcą wspierać jego utrzymanie w tym czasie.

Jeśli uważasz, że to, co robimy jest ważne, wybierz próg wsparcia i zostań naszym Patronem. Zostań częścią społeczności, dla której troska, poszanowanie, uważność i wolność - to filary życia z psem.