Poczucie wartości – nie oddawaj go w cudze ręce.
Niestety, coraz częściej spotykam kobiety, które żyją w relacjach, gdzie krytyka i dewaluacja stały się codziennością. To cicha, podstępna forma przemocy, która z czasem potrafi całkowicie zniszczyć wiarę w siebie. Można powiedzieć, że to plaga naszych czasów – ukryta pod płaszczykiem „partnerstwa”, „żartów” czy „dbania o związek”.
Podczas moich warsztatów z kobietami wielokrotnie słyszałam historie, które brzmią bardzo podobnie:
„Mój mąż nie lubi, gdy noszę takie sukienki.” „On uważa, że już nie jestem atrakcyjna.”„Ciągle mi mówi, że się postarzałam, że powinnam coś ze sobą zrobić.”
Za tymi zdaniami kryje się ból, wstyd i utrata tożsamości. Kobieta, która słyszy takie słowa przez miesiące czy lata, zaczyna wierzyć, że to z nią jest coś nie tak. Że powinna się zmienić, dopasować, udowodnić swoją wartość. Tymczasem to właśnie ta manipulacja ma ją pozbawić siły – bo osoba, która nie wierzy w siebie, łatwiej poddaje się kontroli.
Wiele kobiet niestety przyzwala na takie metody działania. Nie dlatego, że im to odpowiada, ale dlatego, że z czasem zaczynają wierzyć, że tak po prostu jest. Że krytyka to norma, że trzeba się „pogodzić”, „nie przesadzać”, „nie robić scen”.
Wiele kobiet nie zrobi sobie przyjemności zakupowej bez akceptacji partnera. Za każdym razem pada pytanie- Mogę? Czy to jest normalne? NIE!
Ostatnio była u mnie piękna kobieta, która odruchowo zaczęła punktować swoje wady – jakby z automatu. Każde zdanie zaczynała od tego, co z nią „nie tak”.
Zapomniała o tym, co jest jej atutem, co ją wyróżnia, co czyni ją wyjątkową.
A przecież to właśnie na tym buduje się poczucie własnej wartości – na świadomości swoich mocnych stron, na szacunku do siebie i na odwadze, by powiedzieć: „Nie pozwalam, by ktoś mnie pomniejszał.”
Żadna z nas nie jest winna temu, że czas płynie. Dojrzałość nie odbiera kobiecie wartości – przeciwnie, dodaje jej głębi, świadomości i siły. To świat, który boi się tej siły, próbuje ją ośmieszyć i zredukować do zmarszczek. Ale piękno nie kończy się w oczach kogoś, kto Cię nie docenia.
Twoje piękno zaczyna się tam, gdzie przestajesz się tłumaczyć ze swojego istnienia.
Pamiętaj: nikt nie ma prawa karmić się Twoim zwątpieniem. Twoje poczucie wartości nie jest walutą w związku. Nie jest prezentem, który możesz oddać komuś, kto Cię nie docenia.
Jeśli czujesz, że ktoś próbuje Ci je odebrać – to znak, żeby coś zrobić!
Nie dlatego, że jesteś słaba. Ale dlatego, że jesteś warta więcej. Ostatnio słuchałam wykładu psychologa, który powiedział, że jeżeli w głowie mamy negatywy, wracamy d nich myślami to one z nami zostają. I z tym się zgadzam. Kodujemy negatywne emocje, które są jak niewidoczne tatuaże. D
A Ty?
Kiedy ostatnio powiedziałaś sobie coś dobrego? Nie o tym, co musisz poprawić, ale o tym, co w Tobie jest piękne, mądre, silne i prawdziwe. Zacznij właśnie od tego — od rozmowy z samą sobą.
Trwa ładowanie...