Czy to Twoja dziesięcioletnia córka?
Lena lat 10. Konto facebookowe założone w 2024 roku czyli kiedy miała lat 9. Trzecioklasistka? Być może. Co o niej wiemy na pewno? To jej oryginalny post (zdjęcie). Znamy jej nazwisko, miejsce zamieszkania i wygląd, ale na potrzeby tej publikacji zostaniemy tylko przy prawdziwym imieniu, bo tyle czytelnik powinien wiedzieć - dziś zwracam się z szerokim apelem do wszystkich rodziców 10 letnich Len.
Czy to Twoja córka ogłasza się na najróżniejszych grupach Facebookowych szukając, no właśnie "czego"? Czy jako rodzic pozwolił_ś swojej dziesięciolatce na swobodne brykanie w social mediach? A może "Twoja" Lena, według Ciebie nie ma Facebooka, bo załozył_ś kontrolę rodzicielską i na pewno byś o tym wiedział_? Czyjeś to dziecko jednak jest! Ktoś za nie odpowiada! Ktoś je tam wpuścił mniej lub bardziej świadomie, a takich dzieci jak Lena spotykamy w sieci TYSIĄCE!
To dziewięciolatki i dziesięciolatki. To również ośmiolatki! Sprytniejsze od rodziców i ograniczeń platform, samotne jak nigdy wcześniej i pozostawione samym sobie w przestrzeniach w których wystarczy jeden komentarz, a Lena (czy Kasia, Wiktoria lub Asia) zostaną "złowione", "upolowane" i skrzywdzone.
W KidsAlert doskonale znamy ten schemat. Widzimy to codziennie! Lena dostanie teraz komentarz albo wiadomość prywatną. Ktoś wyrazi nią zainteresowanie, troskę, sympatię. Internetowi drapieżnicy tylko czekają na takie "kąski"! Lena prawdopodobnie wejdzie w tą znajomość, bo żadne dziecko nie posiada na tym etapie rozwoju żadnego instynktu samozachowawczego, a już sama jej obecność w tym wieku i w tych przestrzeniach (oraz sam post) świadczą o tym, że ktoś nie do końca "potrafi" we władzę rodzicielską...
Komu Lena powie o tym, że chłopak z którymi pisała okazał się pięćdziesięcioletnim zwyrodnialcem? Komu Lena powie, że ściągnęła Signala i że dostaje różne zdjęcia, wysyłając mu swoje? Komu Lena powie, że zaczął ją szantażować, że ujawni ich znajomość? Komu powie, że straszył ją, że to ona będzie miała problemy w związku z ich znajomością, a nie on?! Chciałabym, aby to biedne dziecko miało się do kogo zwrócić, niestety doświadczenie podpowiada, że nie ma tam obok "nikogo mądrego" a już na pewno nie ma tam obecnego i świadomego dorosłego posiadającego choćby odrobinę wyobraźni.
"Mamo i Tato Leny!
Jeśli podarowaliście swojemu kilkuletniemu dziecku telefon ze swobodnym dostępem do internetu, macie obowiązek posiadania choćby podstawowych informacji na temat zagrożeń z niego płynących. Pozwoliliście córce założyć sociale?! Gratuluję, zainspirowaliście mnie do napisania tego tekstu i o Waszej historii czytają właśnie inni rodzice. Chciałabym wierzyć, że Wasze dziecko, które za chwilę zostanie skrzywdzone, to "tylko" Wasza głupota, a nie celowe działanie, bo to, że zostanie skrzywdzone jest więcej niż pewne!
Na bezbronne w sieci dzieci , takie jak Lena, czekają dzisiaj setki zwyrodnialców. W każdych social mediach, grach, komunikatorach czy portalach. TikTok, Facebook, Instagram, Messenger, WhatsApp, Roblox, Minecraft, Discord, Twitch, Snapchat, YouTube to najpopularniejsze, wirtualne przestrzenie przepełnione łowcami dzieci, dzieci które zniknęły z wychowawczych radarów opieki, troski i zainteresowania opiekunów, dzieci z którymi nikt tych przestrzeni nie przejrzał..."
Tych dzieci nie widzą także inni dorośli: rządzący, decydenci czy administratorzy platform, a to właśnie oni, obok samych rodziców czy opiekunów powinni je chronić! Ich kilkuletnie życie powinno być bezpiecznym życiem pozbawionym predatorów w których "ręce" sami je wpychają, bo "przecież to tylko telefon", czy klasyczne "a co się może stać w internecie?"...! Dziś, w internecie dzieje się tyle zła, że zapewniam, że nie jesteście w stanie objąć tego swoim rozumem. Nie bądźcie jak rodzice Leny, nie gubcie swoich dzieci w sieci, bardzo Was o to proszę!
Trwa ładowanie...