Październik 2025, na co poszły Wasze hajsy?

Obrazek posta

Zgodnie z decyzją Patronek i Patronów ten tekst jest otwarty dla wszystkich, również dlatego, by zachęcić nowych wspierających (mam nadzieję!) - oto comiesięczny raport, na co wydaję Wasze hajsy. W październiku wyglądało to tak (a zdjęcie Kozaka z Krzywego Rogu dla przyciągnięcia uwagi, to zapowiedź listopadowego reportażu).

 

3050 zł - tyle wyniosły koszty montażu. To 9 odcinków podcastu "Zapiski z (nie) donieckiego kwadratu", które ukazują się w poniedziałki o 11 czasu PL i w czwartki o godzinie 18 czasu PL. To także 4 wywiady (Marcin Gliwa, Myrosława Keryk, prof. Krzysztof Chochowski, Piotr Czaban), 1 debata (Dominik Héjj, Kamil Całus, Tomasz Grzywaczewski, Anna Maria Dyner, Bartosz T. Wieliński), 1 odcinek Q&A (kolejny na 5000 subskrypcji, może jeszcze w listopadzie?🫶), 5 odcinków "Porad", 1 reportaż archiwalny o syrenach, 6 shortsów (nie wliczając porad!), 1 spotkanie online, 5 artykułów dla Patronek i Patronów (nie wliczając tekstu z podsumowaniem września czy zapowiadającego spotkanie), nasza cudowna grupa na WhatsApp, no... dzieje się.

300 zł - moje oba telefony z Internetami etc.

480 zł - zakup 2 kolejnych mikrofonów (przy czym 1 pójdzie na śmietnik, badziew straszliwy)

170 zł - opłaty abonamentowe za Zoom i Wetransfer, nie o przeskoczenia

650 zł - tyle w październiku wydałam na promocję filmów na YT, by zwiększyć zasięgi, niestety life is brutal, w listopadzie zamierzam na 350 max zakończyć...

1600 paliwo - ale to już z wyjazdami na listopadowe reportaże, uff...

550 zł - wynajem mieszkania na tydzień w Mikołajowie.

Razem 6800 zł. Wsparcie z Patronite to 7011 zł minus 10 procent prowizja serwisu, a więc ok. 6300 zł, wsparcie cykliczne na zrzutce na mój YT spadło z 500 do 280 zł, są oczywiście wpłaty jednorazowe tam i na suppi, za co bardzo dziękuję, wypłaty z Facebooka mam zablokowane do grudnia za mowę nienawiści (sic!!!), w październiku otrzymałam 368 zł z YT za sierpień i wrzesień (taką tam mam monetyzację raz na dwa miesiące). Sponsorem mojego życia w innych jego aspektach jak widzicie jest mój Mąż. Pozdrawiam i dziękuję za wszystko. Wasza "bezrobotna" Wiedźma

 

Zobacz również

Kiedy znów po upadku musisz się podnieść, a zupełnie nie wiesz, jak
Wojenne gwiazdy
Łyżka dziegciu...

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...