Grudzień. Większość ludzi myśli o chaosie, centrach handlowych i szaleństwie zakupowym. A ja? Ja myślę o ostatniej, merytorycznej wyprawie do lasu. To jest prawdziwy Slow Life Biohacking. Zanim uderzą największe mrozy, natura daje nam ostatnią szansę, aby zebrać skarby, które podniosą naszą odporność, zadbają o stan zapalny na skórze i podratują zryty stresem układ nerwowy. Nie ma lepszego sposobu na naładowanie Neuroplastyczności i uziemienie się, niż świadome zbieranie ziół, które za chwilę przejdą w pełny zimowy sen. To jest moja kotwica na chroniczny stres, który potęguje łuszczycę.
🎄 Grudniowy Biohacking w Naturze: Co Zbieram w Ostatniej Chwili?
Tylko dla patronów!
·
0
·
03.12.2025
Post dostępny tylko dla Patronów
Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany
Zostań Patronem Zaloguj się