Podróże D.W. - Tajlandia i tradycje

Obrazek posta

Uśmiechnęłam się do tego obrazu i pozwoliłam sobie na chwilę bezruchu. Usiadłam na schodach i po cichu obserwowałam te piękne dziewczyny, które porozumiewały się szeptem. Delikatne, kolorowe i fascynujące — jak żywe fragmenty dawnej opowieści. W blasku świątynnych zdobień i miękkiego światła dnia tworzyły cudowny, niemal nierealny obraz, w którym tradycja spotykała się z kobiecą subtelnością i spokojem chwili.

Tradycja w strojach Tajlandii – magia sesji zdjęciowych przy świątyniach Bangkoku

Podczas pobytu w Tajlandii, kraju pulsującego kolorami, zapachami i duchowością, urzekło mnie coś, czego zupełnie się nie spodziewałam. Nie są to wyłącznie egzotyczne krajobrazy ani tętniące życiem ulice Bangkoku, lecz niezwykłe sesje zdjęciowe odbywające się przy świątyniach, pełne szacunku dla tradycji, elegancji i kulturowej ciągłości.

Zwiedzając świątynie w Bangkoku- Wat Arun czy Wat Phra Kaew, wielokrotnie natrafiałam na młode kobiety i pary ubrane w tradycyjne tajskie stroje. Ich obecność w tym sakralnym otoczeniu tworzyła niemal filmowe kadry, jakby czas na chwilę się zatrzymał, łącząc dawną Tajlandię z nowoczesnością.

Tradycyjny tajski strój, zwłaszcza kobiecy chut thai, to prawdziwe dzieło sztuki. Jedwabne tkaniny, misternie układane fałdy, subtelny połysk materiału oraz bogata, lecz nienachalna kolorystyka sprawiają, że sylwetka nabiera niezwykłej lekkości i dostojności. Całość dopełniają złote elementy biżuterii, starannie upięte włosy i delikatny makijaż — wszystko podporządkowane harmonii i elegancji.

Ktoś mógłby powiedzieć, że sesje jak na amerykańskim wycieczkowcu. Nie zupełnie tak jest.

Szczególne wrażenie robi fakt, że te sesje zdjęciowe nie są jedynie atrakcją turystyczną. Dla Tajów to forma celebracji własnej kultury. Często są one związane z ważnymi momentami życia — zaręczynami, ślubami, rocznicami czy po prostu chęcią uwiecznienia siebie w tradycyjnym wydaniu. Świątynie stają się wówczas nie tylko tłem, ale symbolicznym mostem między sacrum a codziennością.

Każda z tych dziewczyn jest przygotowana. To nie tylko wypożyczona kreacja. To wielkie przeżycia. 

Zauroczyło mnie, jak naturalnie Tajowie noszą swoje tradycyjne stroje. Nie ma w tym przerysowania ani kostiumowości. Jest za to ogromny szacunek do historii, rzemiosła i estetyki. W świecie, który coraz szybciej rezygnuje z lokalnych tradycji na rzecz globalnych trendów, Tajlandia pokazuje, że nowoczesność nie musi oznaczać zapomnienia.

Te obrazy — barwne stroje na tle złoconych świątyń, miękkie światło poranka, spokojne uśmiechy fotografowanych osób na długo pozostaną w mojej pamięci. To właśnie w takich momentach podróż staje się czymś więcej niż zwiedzaniem. Staje się spotkaniem z kulturą, która żyje, oddycha i z dumą prezentuje swoje korzenie.

 

 

 

 

Zobacz również

Inspiracje i życzenia
W drodze
Oversize – moda, która daje swobodę

Komentarze (1)

Trwa ładowanie...