Szanowni Państwo
Mam na imię Łukasz a motocykle to mój cały świat.
Mam 25 lat a od 6 lat moją pasją jest stunt motocyklowy czyli dyscyplina sportowa
polegająca na wykonywaniu kombinacji wyczynów kaskaderskich na motocyklu, popisowej jeździe na
jednym kole wraz z wykonywaniem różnych akrobacji.
Moim celem życiowym jest zostanie profesjonalnym stunt riderem
Na codzien pracuje w sklepie rowerowym a każdą wolną chwilę poświęcam na treningi pozwalające na utrzymanie sprawności fizycznej, siłowej około 4 godzin dziennie. Trzy razy w tygodniu tyle trenuje na motocyklu (tylko na tyle, na tą chwilę moge pozwolić sobie finansowo)– przed pracą wyjeżdżam na trening. Można mnie zastać na parkingu przy obwodnicy Północnej Opola. Nie straszne mi zimno, mrozy czy też upał. Nie zrażają mnie upadki, siniaki, stłuczenia – tylko ciężką pracą można coś osiągnąć. Moim największym problem są rosnące koszta finansowe.Oddanie motocykla do serwisu to przerwa w treningach .Chcę trenować ale nie mogę bo znowu nie mam motocykla.. Eksploatacja tego sprzętu to miesięcznie kilkaset złotych na paliwo, kilkaset złotych na klocki hamulcowe,opony. Coraz częściej zaczynają się psuć inne rzeczy co sprawie , że koszty rosną do kilku tysięcy. Taka jest rzeczywistość – im więcej jeździ tym częściej wszystko się zużywa ale jak nie będę trenował to niczego nie osiągne. Niestety sam nie jestem w stanie udźwignąć tych wszystkich kosztów rodzice pomagają mi jak mogą ale dla nich to już też momentami za dużo. Szukam ludzi, którzy pomogą zwykłemu chłopakowi pełnemu pasji, zaangażowania w realizacji swoich marzeń. Bez Was się to nieuda. Dziękuję z góry za otrzymane pomoc!
