Opcja wsparcia finansowego jest niedostępna!
Witam, nazywam się Dominik Murawski ale mówią do mnie Dodek. Moją pasją jest freerunning.
Czym jest freerunning ? Dla mnie jest to połączenie parkouru i akrobatyki. Styl niesamowicie efektowny i widowiskowy. Dlaczego piszę styl a nie sport ? Ponieważ freeruning moim zdanie nie mieści się w ramach określenia sport, brakuje tutaj bezpośredniej rywalizacji a to czy jeden trik jest lepszy od drugiego jest zależne od oceniającego i jego upodobań.
Moja przygoda z freeruningiem zaczęła się w 2005 roku, miałem wtedy 15 lat i wraz z kuzynem przeglądaliśmy filmy w internecie. Natknęliśmy się na filmy związane z parkourem i freerunningiem takie jak:
13 dzielnica (2004)
Yamakasi (2001)
Po oglądnięciu kilku filmików postanowiliśmy wyjść i spróbować swoich sił w freeruningu. Kilka treningów później okazało się, że w moim rodzinnym mieści Jarosławiu jest więcej osób, które ćwiczą freerunning. W 2006 roku wraz z grupą znajomych ćwiczących freerun stożyliśmy grupę Yclan. Jako członek Yclanu miałem przyjemność uczestniczyć w wileu pokazach i występach, wystąpić kilka razy w telewizji, stworzyć kilka niesamowitych produkcji na Youtubie ale przede wszystkich ćwiczyć i pokonywać swoje słabości z wspaniałymi ludźmi, których dzisiaj nazywam przyjaciółmi. W 2013 roku grupa się rozpadła, ale zostało po niej wiele pamiątek w postaci filmów, a to moje uluibione z nich:
Po tym jak rozpadł się Yclan, musiałem wiele rzeczy przemyśleć. Można powiedzieć, że zostałem sam w tym co robię bo moi przyjeciele albo przestali ćwiczyć albo wyjechali. Freerunning jest moją życiową pasją i nie potrafię już bez niego żyć dlatego po około roku treninów wróciłem do nagrywania swoich umiejętności i umieszczania filmików na Youtube, bo tak w środowisku freerunnerskim najłatwiej się dzieli swoimi pomysłami. Wziąłem udział w kilku zlotach, brałem udział w zawodach z freerunningu. Wysłałem kilka zgłoszeń na konkursy.
Po ponad 10 latach uprawiania freerunningu, mogę powiedzieć o nim sporo. Rozwija on naszą sprawność fizyczną, kreatywność, samodyscyplinę, cierpliwość, uczy pokonywać swoje słabości. Może się wydawać, że łatwo o kontuzję kiedy uprawia się freeruning. Ja mogę wam powiedzieć, że ćwicząc z głową i trzymając się kilku zasad można uprawiać tą sztukę praktycznie bez uszczerbku na zdrowiu. W swojej karierze nigdy nic nie złamałem, skręciłem 2 razy kostkę i miałem kilka obić i to wszystko. Chciałbym przybliżyć freerunning jak największej ilości osób. Zarówno, młodym jak i tym straszym bo można z niego czerpać radość w każdym wieku.