Avatar użytkownika

Move Gang

Opcja wsparcia finansowego jest niedostępna!

O autorze

Move Gang, czyli:

Jak stworzyć człowieka hybrydowego?!

W dużym skrócie, jest to filozofia ruchu polegająca na czerpaniu inspiracji z wielu źródeł, wyciągania z nich tego co dla nas najlepsze i tworzenia własnego obrazu na ich podstawie.

Jedną z moich dominujących cech charakteru jest chęć zrozumienia i bycia dobrze zrozumianym, dlatego uważam, że bez genezy powstania całego konceptu, sam opis nie miałby racji bytu.

Tak więc, bez zbędnego przedłużania, zaczynamy...

__________________________________________

Projekt powstał w mojej głowie wiele lat temu i od tamtej pory cały czas ewoluuję.

Jego początki miały miejsce na drugim roku moich studiów, (okolice 2020r.) gdy siedziałem w pokoju akademika i zastanawiałem się: Co ja tak naprawdę chciałbym robić? Co po mnie pozostanie gdy już stąd odejdę?

Miałem wtedy 23 lata i studiowałem na AWF'ie w Białej Podlaskiej. Już wtedy posiadałem pokaźną kolekcje dyscyplin, których dane mi było spróbować.

Były to między innymi: karate, skok w zwyż, pływanie, piłka nożna, parkour, akrobatyka, wspinaczka, crossfit..

To ostatnie było chyba kamieniem milowym dla całej układanki. To właśnie z niego oraz z filozofii Ido Portal zaczerpnąłem najwięcej inspiracji. 

__________________________________________

Wtedy to właśnie, nastąpiła pierwsza próba akceptacji mojej własnej natury.

Mianowicie nigdy nie potrafiłem do końca skupić się na jednej rzeczy.

Patrzyłem na innych ludzi osiągających sukces w danej dziedzinie i przez długi czas robiłem sobie wyrzuty i traktowałem swój sposób życia jako wadę. 

W pewnym momencie zacząłem się jednak zastanawiać jak obrócić to w siłę i jak mógłbym przysłużyć się tym dla innych. 

Patrząc na świat i ludzi dookoła zawsze coś mi nie pasowało. Zastanawiałem się co by się stało gdyby nagle odebrano nam wszystkie dobra i wygody którymi się posługujemy, i które "ułatwiają" nam codzienne wyzwania. 

Zadawałem sobie wtedy często pytanie "Co by zrobił człowiek pierwotny?"

Coś podświadomie podpowiadało mi, że oni na sprawne, zdrowe i odporne ciało nie mogli narzekać. (oczywiście nie mówimy tu o groźnych wypadkach, po których powrót do zdrowia prawdopodobnie nie był na tyle szybki co z pomocą dzisiejszej technologii) 

Im częściej o tym myślałem tym częściej dochodziłem do wniosku, że większość ludzi przez brak podstawowych zdolności motorycznym po prostu umarło by z głodu lub zostało pożarte przez pierwszego lepszego drapieżnika. 

Wtedy zadawałem sobie kolejne pytanie:

Jakie zdolności motoryczne Ja chciałbym posiadać aby mieć jak największe szanse na przetrwanie i rozwój?

To co wydało mi się oczywiste to: 

•Pływanie - gdybym np przypadkiem wpadł do wody podczas rejsu czy połowów 

•Wspinaczka - czy to na drzewo czy po skałach w poszukiwaniu jedzenia

•Podnoszenie ciężarów - gdyby zachciało mi się wybudować dom 

•Podstawowe umiejętności ze sztuk walki - ponieważ czy nam się to podoba czy nie, na świecie zawsze będą istnieć źli ludzie, którzy z różnym powodów, w pewnym momencie mogą chcieć nam coś zabrać, a wtedy lepiej potrafić to coś obronić.

"Lepiej być wojownikiem w ogrodzie niż ogrodnikiem na wojnie" 

•Parkour - jako sprawne pokonywanie przeszkód w trakcie ucieczki oraz umiejętność amortyzacji upadku

•Koordynacja (noga/ręka-oko - często rozwijana podczas różnych gier i zabaw, jednak również wymagana dla zbudowania szybkiego czasu reakcji na niespodziewane wydarzenia takie jak poślizgnięcie się, ominięcie lub złapanie lecących w naszą stronę przedmiotów, 

•Flow Movement / Taniec - połączenie wszystkiego czego do tej pory się nauczyliśmy. Coś co pozwala nam uwolnić kreatywność, pozbyć się stresów i zablokowanych emocji związanych ze wszystkimi dotychczasowymi wyzwaniami. Pomaga pozbyć się ego mówiącego jakie ruchu wolno nam wykonywać, a jakich nie wypada. Naturalna medycyna dla układu ruchu jak i układu nerwowego. Przepis na puszczenie blokad, dobrą zabawę i budowanie bliskich relacji, których tak bardzo wszyscy potrzebujemy. 

•Podróżowanie i odwiedzanie różnych wiosek w celu wymiany informacji i rozwoju własnego plemienia - do tego dojdę później

__________________________________________

Gdy tak rozmyślałem nad tym wszystkim, doszedłem w końcu do wniosku, że tak naprawdę nie potrzeba żadnych systemów treningowych tylko powrotu do życia w naturze i zmagania się z codziennymi trudami związanymi z pielęgnacja własnej ziemii, życia w społeczności czy wykarmieniem rodziny.

Ale bądźmy szczerzy. Nie będę teraz kazał ludziom rzucać wszystkiego i mieszkać w lesie. Wszyscy wiemy, że żyjemy obecnie w totalnie innych czasach, w których nasze problemy polegają zupełnie na czym innym. 

Dlatego stwierdziłem, że nie ma co obrażać się na czasy tylko znaleźć rozwiązanie, dzięki któremu będzie można połączyć oba te światy i cieszyć się sprawnym ciałem jednocześnie korzystając z dobrodziejstw naszej ery!

__________________________________________

Główne czynniki składające się na moją decyzję to:

-miłość do ruchu,

-chęć rozwoju siebie i posiadania wpływu na rozwój świata,

-brak umiejętności skupienia się na jednej rzeczy,

-marzenie o połączeniu zarobku z podróżowaniem

Aby jednak znaleźć metodę w tym szaleństwie, postanowiłem, że stworzę prosty system polegający na stopniowym pokonywaniu leveli, którymi będą ćwiczenia / zadania / sekwencje ruchowe z przeróżnych dyscyplin. 

__________________________________________

To co było dla mnie bardzo ważne, to aby nikt, kto przystąpi do gry, nie musiał na jej rzecz rezygnować z niczego innego czym się zajmuje.

Dla początkujących ma to stanowić bazę pod drogę, której jeszcze nie wybrali, a dla tych którzy już pewną drogą idą, ma być to urozmaiceniem, wzbogaceniem bazy i pewnego rodzaju testem ich dotychczasowych umiejętności. 

Uwierzcie mi, nieważne czym się zajmujecie, gdy choć na chwilę wychylicie głowę z własnej szuflady i zaczerpniecie wiedzy z innego źródła, może się okazać, że otworzy wam to oczy na zupełnie nowe horyzonty i odblokuję umiejętności o których nie mieliście pojęcia.

__________________________________________

Dodatkowym atutem jest to, że uczymy się jednej rzeczy na raz (ewentualnie dodajemy w przerwach ćwiczenie na koordynację) 

Co jest nie tylko lepsze pod względem szybkości procesu nauki, ale również skuteczniejsze dla osób, które mają problem z wytrwałością / skupieniem i potrzebują zmienności.

To, co różni tę grę, od innych programów treningowych czy zajęć fitness, to fakt iż podczas nich, często musimy szybko przechodzić z jednego ćwiczenia na drugie i praktycznie przez cały trening zerkać na prowadzącego, co często może prowadzić do frustracji i zniechęcenia.

Nie wspominając już o tym, że nawet po kilku latach nasz arsenał wyuczonych ruchów pozostaje niezmienny.

Oczywiście są wyjątki od reguły i dużo zależy to od danego człowieka, rodzaju zajęć i prowadzącego, ale takie są moje wnioski po obserwacjach i wizytach w różnych klubach sportowych.

Tutaj nie musimy już nic kombinować, wszystko jest stopniowo ułożone, a my mamy po prostu zaliczyć dany level i kontynuować rozwijanie postaci.

__________________________________________

Oczywiście nie obyło się bez różnych obaw. 

Główną z nich był fakt, że niektórzy ze względu na ilość poziomów, mogą się zniechęcać i myśleć "o matko, kiedy ja to wszystko zrobię", "ile mi tego jeszcze zostało". 

I uwierzcie mi, piszę o tym z doświadczenia, bo mój mózg działa dokładnie tak samo. Dlatego, aby to sobie jakoś wytłumaczyć i nie wpadać w panikę, w pewnym momencie, zdałem sobię sprawę, że ten projekt nie musi mieć tak naprawdę końca. A gdy nie ma końca, nie ma presji, że muszę coś skończyć, ergo: mogę cieszyć się samym procesem i obserwować jak daleką drogę przeszedłem. 

__________________________________________

I ostatnia już rzecz, do której obiecałem, że wrócę czyli:

Odwiedzanie innych wiosek.

Co mam przez to na myśli?

Większość z nas, gdy już zacznie coś trenować, wykupuje karnet na siłownię lub do jakiegoś konkretnego klubu sportowego i spędza tam nawet kilka lat.

Co jest oczywiście zrozumiałe, bo w ten sposób często budujemy sobie relacje, znane rytuały i bezpieczną przestrzeń.

O ile na początku jest to świetne to z czasem zaczyna być monotonne i może zamknąć nas w bańce społeczno-informacyjnej.

To co ja chciałbym wam zaproponować, to wyjście z tego magicznego miejsca zwanego "strefą komfortu" i wkroczenie w nieznane terytoria. 

Za każdym razem gdy zatrzymacie się na dłużej przy jakimś levelu i jeżeli oczywiście macie taką możliwość, to udajcie się do osoby lub najlepiej do miejsca, w którym nie dość, że ktoś, kto ma już duże doświadczenie, pomoże wam szybciej opanować dany element, to jeszcze wchodząc w nowe środowisko, będziecie w stanie: poznać i zrozumieć inne spojrzenie na świat, wymienić się własnymi spostrzeżeniami, zbudować nowe kontakty, rozwinąć umiejętności komunikacyjne i przede wszystkim wzmocnić odporność na stres w nowych sytuacjach! 

__________________________________________

No dobra, ale co dalej? 

Zamysł jest prosty: 

-ustawiacie wsparcie na patronite

-wchodzicie na stronę Move Gang na Facebooku

-wysyłacie przez nią wiadomość z prośbą o dołączenie do zamkniętej grupy Move Game (w treści wiadomości podajcie email z którego korzystacie na patronite)

-po weryfikacji dostajecie się do grupy gdzie otrzymujecie pierwszy filmik z procesem nauki danego ćwiczenia

-po ukończeniu poziomu wstawiacie na grupę filmik przed/po w celu weryfikacji ukończenia poziomu i podzielenia się postępami z ekipą (na stronie będzie wstawiony bardzo prosty tutorial montażu takiego filmiku)

-wysyłacie prośbę o kolejny level

-powtarzacie cały proces i obserwujecie jak rozwijacie się jako jednostka i jak rośniemy jako movement

Simple As That! 

__________________________________________

To by było chyba na tyle. Wiecie co robić.

Dzięki za uwagę i do zobaczenia!