Dziękuję, że poświęcasz mi czas.
Jak PrzezPolskę powstało:
Na co dzień pracowałem jako fotograf, do momentu rozpoczęcia wydarzenia C19, które to niezbyt przyciągało widownię a co za tym idzie mocno ograniczyło zlecenia. Ten niewesoły dla wszystkich okres przetrwałem dzięki mojej narzeczonej, naszemu czarnemu pudlowi i towarzyszącej nam kreatywności. Zebrałem swoje wydruki, stworzyłem grafiki opracowałem menu, plan działania, dopełniłem formalności i otworzyliśmy małą sezonową gastronomię.
Gdy skończyły się wakacje postanowiliśmy spróbować szczęścia za granicą. Spędziliśmy trzy miesiące w Belgii. Nie udało mi się znaleźć pracy odpowiadającej mojemu zawodowi czy wykształceniu:
W wolne dni jeździliśmy po Belgii i Holandii zwiedzając zwykłe miasta, ulice czy plaże. Gdy nieco rozczarowani sytuacją wróciliśmy do Polski spektakl C19 przeżywał Akt II. Branża rozrywkowa dalej była delikatnie mówiąc wstrzymana. Nie nadaję się do regularnej pracy. Jestem socjopatą, indywidualistą do tego rutyna zabija we mnie kreatywność i działa na mnie depresyjnie. Lubię pracować i wnosić coś w szarą codzienność. Sprawia mi radość gdy ludzie odnoszą się do siebie pozytywnie i chciałbym ich optymizmem zarażać. Zastanawiając się jak połączyć swoje predyspozycje z jednoczesnym pozostaniem w branży szukałem rozwiązania. Wsłuchując się w środowisko miałem wrażenie, że wszystkie informacje i newsy przepełnione są narracją w stylu SupreExpressu czy innej bulwarówki. Być może wpadłem w taką bańkę czy środowisko. Wpłynęło to na mnie stawiając w opozycji. Postanowiłem wtedy, że chcę przeciwstawić się tej narracji i stworzyć co pozytywnego.
A jak lecieć to z pełnym szałem! Oszczędności poszły w sprzęt, zaciekawiłem tematem kumpla, odpaliłem dwa kanały. Jeden z pozytywną turystyczną narracją. Nazwa PrzezPolskę bo przez Polskę można wiele (zwiedzać, kogoś poznać, osiwieć itd.). Przy tworzeniu Kanału PrzezPolskę niezastąpiona jest pomoc mojej narzeczonej. Wspiera mnie nie tylko dobrym słowem ale również pomaga przy tworzeniu napisów, poprawie dźwięku. To ona jest moim dedliniem a właściwie lifelinem bez jej wsparcia nie utrzymał bym terminów. Dzięki niej wiem, że warto robić to co robię. Gościnnie występują też inne osoby ponieważ dla mnie vlogowanie to nowość a dla nich okazuje się to fajna zabawa z możliwością budżetowego zwiedzania. XD
Drugi ze spacerami przelotami, przejazdami miejsc. Wszystko by zaciekawić i zauroczyć pięknem naszego kraju. Nazywa się Lifs (od Life is...) i jest skierowany również do osób z poza polski.
Początkowo na kanał PrzezPolskę robiłem jeszcze napisy by był od dostępny do odbioru osobom z zagranicy lecz zwyczajnie zabrakło mi na wszystko czasu. Prowadzenie dwóch kanałów na takim poziomie jaki mnie satysfakcjonuje wymaga dużo zaangażowania i pracy.
Poza pracą fotografa wykonuję grafiki, fotomontaże. Branża wizualna wypełnia cały mój czas, a w wolnych chwilach uwielbiam słuchać winyli, piszę opowiadania i krótkie teksty.
Definiuje mnie obraz, kolor, abstrakcyjne myślenie i sprzeczności w relacjach międzyludzkich ponieważ gdy odrzucimy uprzedzenia i złe emocje zaczynamy uczyć się od siebie. Staram się dostrzec wartościowe sygnały we wszystkim co mnie otacza. Mimo agresywnej postawy w stosunku do świata jako ogółu wynikającej z odmiennych wartości to w swoich pracach zawsze staram się być jak najbardziej obiektywny.
Zbieram doświadczenia i wymienione konwersacje, badam otaczający mnie świat jak każdy
dociekliwy - szukam. Uwielbiam rozmowy prowadzące donikąd bo zawsze zastanawiało mnie gdzie jest “nikąd” i jak wygląda.
Raz jeszcze dzięki, że tu jesteś! Jeśli podoba Ci się to co robię (lub to kim jestem) zostań moim patronem. Pozwoli mi to na udoskonalanie treści, rozwój, zatrudnienie nowych osób. Doda również energii do dalszej pracy i poczucie celu.
Serdeczności, miłego dnia, trzymaj się i rób to co kochasz!
