Active Pro Travel

Poznaj mnie trochę bliżej.

Jestem Marcin i chciał bym dzielić się moimi wrażeniami i dawać wskazówki odnośnie podróży, co zwiedzić, jak, czego unikać, jak zachować bezpieczeństwo w nieznanych krajach, jak radzić sobie z nieznanymi językami. Moim docelowym celem jest odwiedzenie wszystkich krajów na świecie. Dlaczego to robię? Moją inspiracją są moi rodzice którzy uwielbiali podróżować i zabierali mnie wszędzie gdzie tylko się da za ostatnie pieniądze jakie tylko mieli, jak najmniejszym kosztem bo tych pieniędzy zawsze na wszystko brakowało. Rodzice zawsze mi powtarzali, że nic tak nie kształtuje człowieka jak podróże, kontakt z innymi osobami, poznanie innych punktów widzenia. Nic bardziej nie rozwija w człowieku empatii, chęć rozwoju i poczucia szczęścia i po prostu przygody.

Taki przykład: Mieszkałem wiele lat swojej zawodowej kariery w Niemczech gdzie nie ma limitu prędkości na autostradach jadę 200 km/h i nikomu to nie przeszkadza, jestem zwykłym kierowcą. W Polsce to już pirat drogowy i powinienem spłonąć na stosie. W Hiszpanii powyżej 120 km/h to już ryzyko, że zginę, spłonę albo porwie mnie ognisty smok. Nie wiem, dlaczego są tak małe limity. W Irlandii kiedyś widziałem na krętej górskiej drodze limit 90 km/h. Choć bym palił opony to nie da się tyle jechać. Tam są takie limity, że już naprawdę tego nie można przekraczać. W Irlandii choć spróbowanie jechać w granicach limitu oznacza pewną śmierć przez powieszenie, lub po kontakcie z pobliskim kamiennym murkiem. Za to w Polsce limity są ustawione pod ciężarówkę w nocy w deszczu. Serio, po to jest 90km/h na drodze krajowej i 50 w mieście, żeby ciężarówka zdążyła w nocy w deszczu wyhamować. (Reguła nie dotyczy jedynie dróg szybkiego ruchu). Zauważam też, że Hiszpanie znają przepisy, ale nie wiedzą jak je stosować. W przeciwieństwie do Włochów, którzy znają przepisy ale mają je w poważaniu. Greków którzy nie znają przepisów i jeżdżą jak chcą i nikomu to nie przeszkadza. Czy Egipcjan gdzie tam nie ma żadnych przepisów i też żyją i uważają to za normalne.

Zastanawiające jak kraj w którym żyjemy sprawia, że mamy taki a nie inny pogląd na to czy tamto. I miejmy świadomość, że ktoś z innymi poglądami może mieć racje a o my być w błędzie tylko dlatego, że wychował się w innym miejscu, a w innym kraju racji już mieć nie będzie. To samo dotyczy każdego innego aspektu naszego życia, polityki, ekonomii, relacji społecznych. Jeśli ktoś ci powie, że coś powinno tak a nie inaczej wyglądać to tylko dlatego, że akurat jego społeczeństwo go tak tego nauczyło. Uwielbiam słuchać i obserwować innych ludzi i ich sposobu na życie.

Ostatnio też po odwiedzeniu bardzo biednych miejsc zaangażowałem się w akcje charytatywne o których będę informował na swoich kanałach. Będę szczęśliwy jeśli będziesz wspierać je ze mną.

Dlatego uwielbiam podróże. Można zobaczyć jak inni myślą. I dopiero wtedy wyrabiać sobie opinie.

Moją twórczość możesz śledzić na https://www.youtube.com/@activeprotravel.
Zobacz moją wyprawę do Gruzji!

https://youtu.be/-50GdFJY2q0?si=6oZ4QiDsn0i5Nsjz