Materiał dla Patronów

5 urodziny KTOSIA

0  wyświetleń

Jeśli ktoś nie widział materiału o KTOSIU - nic nie szkodzi, to się da nadrobić 😉 Podczas urodzin odwiedziła nas z kamerą TV TOYA a o wrażenia uczestników imprezy pytał red. Marek Machwitz. Jakimi przemyśleniami się podzielili? "Krzysztof przychodzi do mnie. Na różne spacery. Mówi mi, że to jest mój czas. Byłam w Manu i śpiewamy piosenki." - Marta "Raz w tygodniu Martę KTOŚ zabiera na 3 godziny, nie siedzi w domu, wychodzi, jest między ludźmi. To bardzo pomaga. Przebywanie ze mną 24 godziny na dobę ją męczy. Od lat jesteśmy razem. A to jest dla niej coś innego - taka odskocznia od rzeczywistości." - mama Marty "Każda osoba, która do nas trafia do pracy ma trzy cechy: empatię, wrażliwość i niezwykłą czułość dla drugiego człowieka. To są osoby, które wsłuchują się w potrzeby naszych podopiecznych. Rozmawiają z nimi i przebywają z nimi na co dzień. To jest niezwykle trudna praca i ja wiem, że to nie jest praca dla każdego." - mówi Magdalena Kijańska - założycielka KTOSIA. "Budowanie wspólnoty między nami - pracownikami a podopiecznymi to jest najważniejsza rzecz w naszej pracy. Bo jeśli już zyskamy tę bliskość, wtedy łatwiej jest nam wejść w życie ludzi. To nam ułatwia pracę. Wtedy dajemy z siebie dużo dużo więcej. Kiedy nie ma tych barier między nami." - Krzysztof Łubnicki, opiekun wytchnieniowy "To się nie da nie zaprzyjaźnić. To jest coś między pracą a wejściem w relacja prywatne. To oczywiście stopniowo. Z jednymi to wymaga czasu, z innymi to idzie szybciej. No ja mam na przykład w niektórych domach swoje kapcie." - Bogdan Bukowiecki - opiekun wytchnieniowy "Zawsze się miło pomaga, a jeszcze milej się patrzy na efekty tej pomocy. To jest pomoc merytoryczna, rzeczowa, czasami finansowa. W niektórych sytuacjach nie jesteśmy w stanie pomóc, kogoś wyleczyć czy komuś naprawić świata. Ale jeśli widzimy, że choć troszeczkę poprawiliśmy komuś życie, to wiadomo, że było warto" - podsumowuje Andrzej Kuczyński, członek zarządu Fundacji KTOŚ.

Komentarze

Trwa ładowanie...