Antek został przywieziony z miejsca, gdzie błąkał się dwa tygodnie, spał w polu. Gdy dostaliśmy zgłoszenie; Martyna od razu tam pojechała. Chyba właśnie dlatego, że była pierwszym człowiekiem który okazał mu serce, Antek bardzo słucha Martyny, nie boi się jej, tak jak w przypadku innych osób. Sami zobaczcie jaki jest przy niej otwarty.
Trwa ładowanie...