Blaki został odebrany interwencyjnie z miejsca, gdzie nie zaznał miłości. Nie mógł liczyć na dobre jedzenie, dostosowane do swoich potrzeb, na czyste miski, na ciepłą budę, na brak łańcucha, na spacery. Bleki nie ma podszerstka, więc zimy w takiej budzie musiały być dla niego ciężkie.. Boi się dotyku, ale powolutku się otwiera. Na filmiku widzicie jak leży z Martyną, chodzi na smyczy. Będzie cudownym kompanem na długie spacery.
Trwa ładowanie...