Pracę z Pozorantem zaczęliśmy od zaaranżowania sytuacji w przestrzeni, gdzie Lilly mogła z oddali obserwować ścieżkę, po której porusza się "obcy". To ważne. Chcieliśmy pozwolić Lilly na spokojną obserwację Pozoranta, poruszającego się równolegle do jej łączki. W momencie, kiedy Lilly patrzyła na Pozoranta, ale nie próbowała się rzucać, nie szczekała, zawsze był marker "Good Girl" i nagroda. Nagrodą czasem był smakołyk, a czasem sama pochwała i umożliwienie jej wybrania własnej formy nagrody - np. węszenie, szukanie patyków lub odpoczynek pod drzewem. Na początkowym etapie pracy z problemem agresji wobec obcyh ludzi zawsze należy wybrać większą przestrzeń. Najlepiej taką, gdzie my możemy bez problemów zwiększyć dystans od bodźca. Tak, by pies z większej odległości wciąż mógł obserwować obcego człowieka. Zauważyliśmy, że mając możliwość obserwowania mojającego ją człowieka z bezpiecznej odległości, Lilly zaczynała za nim węszyć, chcąc poznać jego zapach. Pod koniec treningu z Pozorantem Lilly udało się już spokojnie minąć kilka zupełnie obcych ludzi. I zamiast się na nich rzucać lub oszczekiwać, za każdym razem odwracała się i łapała ich molekuły zapachowe. Gwałtowna reakcja zamieniła się w chęć poznania zapachu obcego człowieka. Gdy mijanie z odległości poszło gładko, przeszliśmy na drogę między blokami. To kolejny etap pracy nad agresją lękową Lilly. Również tutaj każde spokojne spojrzenie na Pozoranta, bez szczekania i próby rzucania się, było zaznaczane markerem "Good girl" i nagradzane. Widać, że pochwały wzbudzają w Lilly wiele emocji, że próbuje skakać na człowieka, który ją chwali. Sytuacja nie była dla Lilly łatwa, więc robiliśmy częste przerwy na odpoczynek i napojenie psa. W międzyczasie pojawiali się zupełnie obce, "niepodstawione" osoby i Lilly coraz częściej zachowywała się całkiem spokojnie. W pracy nad adresją lękową do ludzi w przypadku Lilly wybrałam metodę LAT - Look at This. W tej metodzie starannie określamy odległość, w której pies już dostrzega niepokojący bodziec, ale jeszcze jest spokojny. Jest to pracy w przestrzeni "kontrolowanego zagrożenia". Idea metody polega na tym, że pies widzi obiekt - jest spokojny - słyszy marker nagrody - jest nagradzany. Odległość od bodźca jest zawsze dobierana indywidualnie i sytuacyjnie, i zależy od bardzo wielu czynników. Stopień trudności kolejnych zadań jest zwiększany bardzo powoli, bez próby "przepchnięcia" psa przez wyzwania, na których polegnie...
Trwa ładowanie...