Za powstaniem Fundacji stoi radca prawny Adam Kuczyński, związany z trzecim sektorem, oraz adwokatka Kamila Ferenc, specjalizująca się w ochronie praw kobiet.
Połączyliśmy siły i stworzyliśmy Fundację, bo widzieliśmy w swej zawodowej praktyce jak dużym problemem społecznym jest przemoc seksualna i że przeszkodą powstrzymującą osoby przed zgłoszeniem sprawy organom ścigania jest często brak pomocy prawnej a także przeświadczenie, że procedury są zbyt trudne i skomplikowane, by poradzić sobie samodzielnie.
Nasze działania mają kilka form.
Po pierwsze, udzielamy pomocy prawnej zgłaszającym się do nas osobom z doświadczeniem przemocy seksualnej. Pomoc ta polega kolejno na:
➤nieoceniającym i uważnym wysłuchaniu;
➤przedstawieniu możliwości, jakie daje prawo;
➤przygotowaniu stosownych dokumentów: zawiadomienia do prokuratury, zażalenia, apelacji itp.;
➤przygotowaniu do przesłuchania w sądzie;
➤reprezentowaniu przed prokuratorem i sądami;
Po drugie, przyłączamy się jako Fundacja do trwających postępowań sądowych w sprawach dotyczących przemocy seksualnej. Tego rodzaju sprawy toczą się z reguły bez udziału publiczności i mediów, a zatem z ograniczoną społeczną kontrolą. Udział w sprawie wyspecjalizowanej organizacji społecznej i przyjazd do zwykłego sądu rejonowego "prawników z Warszawy" może pozytywnie wpłynąć na jakość postępowania.
Po trzecie, przedstawiamy prokuraturom i sądom nasze stanowiska i opinie.
Po czwarte, monitorujemy i angażujemy się w proces legislacyjny obejmujący przepisy dotyczące przemocy seksualnej.
Po piąte, edukujemy na tematy związane z przemocą seksualną. Wypowiadamy się dla mediów, uczestniczymy w seminariach i konferencjach naukowych, publikujemy naukowo. Współpracujemy z innymi organizacjami i nieformalnymi grupami, jeździmy na festiwale.
Dlaczego prosimy Was o wsparcie?
To oczywiste, że utrzymanie nawet najskromniejszego biura wymaga środków: na czynsz, księgowego, papier, toner czy wysyłkę listów. Także reprezentowanie osób, którym pomagamy, przed prokuratorem lub sądem generuje koszty: zazwyczaj dojazdu, a często też noclegu. Z tego rodzaju kosztami dalibyśmy sobie zapewne radę dzięki darowiznom, które otrzymujemy z różną częstotliwością.
Z początkiem 2024 r. musieliśmy zawiesić przyjmowanie nowych spraw. Także nasza doba ma tylko 24 godziny. W tym czasie musimy iść do jednej lub kilku prac, by zarobić na swoje utrzymanie.
Obok pracy zarobkowej nieodpłatnie prowadzimy Fundację, ale nie stać nas na zatrudnienie jakiejkolwiek osoby do pomocy. Nie wyobrażamy sobie, by korzystać z darmowej pracy osób studiujących lub odbywających aplikacje.
Gdybyśmy dzięki Wam uzyskali stabilne źródło finansowania, moglibyśmy poświęcić więcej czasu na pracę w Fundacji i pomóc większej liczbie osób.
---
Fundacja Przeciw Kulturze Gwałtu im. Margarete Hodgkinson jest wpisana do rejestru Stowarzyszeń, Innych Organizacji Społecznych i Zawodowych, Fundacji oraz Samodzielnych Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej prowadzonego przez Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy XIII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem 0000771798, NIP: 951-247-85-60
