Nazywam się Marta , mam 34 lata i mieszkam w Cambridge. Żartuję sobie, że jestem internetowym dinozaurem, bo piszę/gadam do ludzi już dobre pół życia. 🦕
www.instagram.com/hello.zos
Jak się pewnie domyślacie, 17 lat temu świat social media wyglądał trochę inaczej. Nie było algorytmów, współprac i całej tej sprzedażowej otoczki. Blogowanie było pasją, hobby, służyło wyłącznie wygadywaniu się i zawieraniu nowych znajomości.
W tym też celu rozgościłam się w interentach i już w nich zostałam.
Czasy sie zmieniły, zmieniły się rownież platformy przekazowe, ja jednak mimo wszystko obiecałam sobie, że pozostanę wierna moim początkowym założeniom - i w sieci będę wyłącznie dla przyjemności. Mojej i innych.
Kilka lat temu przerzuciłam się z bloga na instastory. Miejsce, w ktorym codziennie , w piżamie mogę wychodzić na mój' balkon' i gadać z sąsiadkami. 🙂 To mój mały kawałek podłogi, w którym nie ma miejsca na hejt, zawiść, zazdrość ani tematy tabu. To miejsce, w którym codziennie gadamy o podchwytliwym macierzyństwie, o związkach, serialach, o motywacji, kosmetykach, ubraniach, pracy itd.
Czasem jest radośnie, a czasem nie. Zawsze jednak jest po naszemu. Swojsko. Normalnie. 🙂
Pod koniec 2018 roku dotarło do mnie, że nie jestem w tych internetowych czeluściach sama. Pojawiliście się bowiem Wy - moja coraz to większa społeczność. W czerwcu 2019 zrozumiałam ponadto , że jesteście wyjątkowi! Ogromnie zaangażowani, odważni, empatyczni, tacy jak ja ! Szybko okazało się, że wspólnie mozemy dokonywać rzeczy niemożliwych.. i tak właśnie powstał pomysł pierwszej skladki instagramowej. 💵
Tak, moi drodzy, byliśmy pionierami składek na insta! 😎
To my uczyliśmy 'całą resztę' jak tworzyć skarbonki na siepomaga! Był to początek wielkiej, insta -składkowej rewolucji. Zapoczątkowaliśmy modę na niesienie pomocy, czynienie dobra. I choć słowo moda nie do końca jest tu na miejscu, to mimo wszystko cieszę się, że nurt się szerzy. Stworzyliśmy nieoficjalną instytucję charytatywną - potężną BALKONOWĄ ARMIĘ, która walczy w pocie czoła o życie innych, po dziś dzień. 🍀
(Tak, moi drodzy...mamy już prawie MILION 👀🙈💵)
To chyba wtedy właśnie zrozumiałam, że moj hobbistyczny Instagram, przestał być wyłacznie moim hobby. Stał się bowiem czymś więcej. Czymś dobrym. Czymś ważnym. Czymś wartościowym.
Moja twórczość miała znaczenie już nie tylko dla mnie, ale również dla innych. O takie internety walczyłam! 😏
W maju 2020 pomogliście mi dodatkowo zrobić coś szalonego!
Wasza wiara w moje możliwości sprawiła, że stworzyłam swój pierwszy własny produkt - Audiobajki Hello Zoś , czyli edukacyjne bajki dla najmłodszych w formie audiobooków, które przemycają sporo cennych wartości oraz pojedyncze, angielskie słowka i zwroty. 🎶📚👧🏽👶🏻
Do dziś nie mogę pojąć , jakim cudem ja - człowiek korpo, analityk ... piszę teraz bajki, których dzieciaki ( o dziwo z przyjemnością 😅) słuchają codziennie na dobranoc.
Życie bywa przewrotne 🙃
Ale do brzegu Marta, do brzegu!
Nie mam celu, na który zbieram środki, nie mam wielkiego planu do zrealizowania. Jestem człowiekiem minimalnych potrzeb. Nie potrzebuję wynagrodzenia, finansowej motywacji.
Niezależnie od wszystkiego - wychodzę i będę codziennie wychodzić na mój balkon, by dzielić się z Wami moją rzeczywistością i motywować Was do realizowania kolejnych celów i dokonywania niewiarygodnych osiągnięć. 💪🏻
Dlaczego zatem znalazłam się na Patronite?
Bo od lat sama wspieram moich ulubionych twórców i w końcu dojrzałam do decyzji, by stworzyć podobną opcję dla osób, które w przypływie szaleństwa miałyby ochotę wesprzeć i moją działalność. 😉
Ale wiecie...bez spiny 🙈😅
Dzięki za poświęcony czas i do zobaczenia na balkonie,
Marta, Hello Zoś
http://www.instagram.com/hello.zos
