Hej, tu Alicja i Janek! Jesteśmy parą zakręconych zwierzolubów, którzy obok cierpienia żadnego z nich nigdy nie przejdą obojętnie. Od 3 lat prowadzimy własną, licencjonowaną działalność związaną z BEZPIECZNYM transportem koni i bardzo ważne jest dla nas to jak komfortowo czuje się zwierzak podczas podróży. Członkinią naszej załogi jest również Eska - roczna suczka border collie, która wychowała się w transporcie i codziennie czeka na nową podróż, bo w końcu bordery to psy pracujące :D
Mamy również własną przydomową stajnię, w której znajdują się cztery przekochane czterokopytne dziewczyny, w tym dwie adoptowane z fundacji klacze. Ilość myszy krążących po stajni i jej okolicy reguluje Biesiu, kocur, który sprawniej niż niejeden czworonożny porusza się na trzech łapach. Biesia, jak sama nazwa wskazuje zgarnęliśmy w trasie z końmi w Bieszczady, który to potrącony i ledwo żywy leżał na Podkarpaciu w jednej z wsi po drodze. W Bieszczadach mijaliśmy knajpę "obiady u Biesia i Czada" i szukając odpowiedniego imienia dla naszego nowo przygarniętego kota obejrzeliśmy się na siebie i już wiedzieliśmy jakie ono będzie :) Biesiu przebył operację usunięcia jednej tylnej nóżki, przebył rekonwalescencję i jest teraz w pełni zdrowym rudo-białym kotem! Ma w domu jeszcze dwie kocie koleżanki, więc nasza załoga jest całkiem pokaźna!
No ale o zwierzakach, to byśmy mogli długo opowiadać!
Zresztą codziennie udzielamy się na Instagramie, gdzie możesz zobaczyć nas wszystkich! Gwarantujemy, że nie będziesz się z nami nudzić :) Dla miłośników YouTube - tam również można nas znaleźć!
Transportujemy zwierzaki nie tylko usługowo, ale też staramy się pomagać kiedy trzeba Fundacjom w potrzebie!
"Na koncie" mamy setki przewiezionych bezpiecznie koni
Dlaczego znaleźliśmy się na Patronite?
Stwierdziliśmy, że nasze cele trochę przekraczają nasze możliwości. Mamy nadzieję, że znajdą się tutaj osoby, które chciałyby wesprzeć nas i przyczynić się do tego, byśmy mogli stworzyć w sieci miejsce gdzie można się dowiedzieć czegoś więcej, niż tylko tego, że transport konia czy innego zwierzęcia to jedynie przemieszczanie się z punktu A do B. Bezpieczny i bezstresowy transport to bardzo złożony proces i chcielibyśmy jak najwięcej osób do niego przygotować.
Bardzo ważna dla nas jest etyka w transporcie, brak pospiechu, który jest w nim wszechobecny. Jesteśmy dla zwierząt, dla koni i chcielibyśmy jak najwięcej dać od siebie, żeby środowisko jeździeckie zauważyło, że koń to partner, nie "sprzęt sportowy" jak rower czy motor, który nie odczuwa lęku czy frustracji. Zwierzę, któremu potrzebny jest czas i bezpieczeństwo, o którym tak wielu w dzisiejszych czasach zapomina. Chcemy pokazać, że można to robić "szybko i skutecznie" opierając się o prawdziwą komunikację ze zwierzęciem. Dzięki naszym Patronom mielibyśmy możliwość przygotować jak najwięcej materiałów dostępnych w sieci oraz w przyszłości organizować nawet szkolenia wyjazdowe z większą ilością osób w wybranych stajniach w Polsce, bo jednak dojazdy w bardziej odległe jej zakątki wiążą się z większymi wydatkami na paliwo itp. Cel bardzo prosty i przepięknie zawarty jest w cytacie, którego autora niestety nie znamy:
Konie wymagają cierpliwości. Jeżeli będziesz działał tak, jakby zostało Ci tylko 15 minut, stracisz cały dzień. Jeżeli natomiast będziesz działał tak, jakbyś miał cały dzień, osiągniesz cel po 15 minutach.
Tego się trzymamy i chcemy przekonać jak najwięcej osób, że w transporcie kierując się taką myślą przewodnią, osiągnie się najwięcej!
