Mam na imię Nicole. Od jakiegoś czasu żyję z plecakiem na plecach jak nomad, podróżując autostopem (i nie tylko) przez świat i próbując znaleźć swoje miejsce w tym wszystkim — albo raczej: znaleźć siebie samą. Nie mam luksusów, nie śpię w hotelach, nie mam też bogatych sponsorów. Mam za to niezwykłą chęć życia inaczej, prawdziwie. Idę tam, gdzie prowadzi mnie intuicja, rozmawiam z ludźmi, śpię pod gołym niebem, myję się w rzekach, czasem płaczę, czasem się śmieję — ale zawsze idę dalej.
Wierzę, że w świecie pełnym pośpiechu i presji, ludzie potrzebują zobaczyć, że można żyć inaczej. Że można rzucić wszystko, nie mając gotowego planu. Że można się bać i mimo to iść. Że nie trzeba być idealnym ani „produktem” — żeby być wartościowym. Na Instagramie i YouTube dzielę się nie tylko pięknem miejsc, ale też emocjami, codziennością, prawdą o samotności, zmaganiach i cudach, które przychodzą wtedy, gdy odważysz się zaufać światu. Poznaje lokalsów, ich styl życia i pokazuje to światu takie jakie jest - nie idealne.
Chcę tworzyć przestrzeń, w której: można się zatrzymać i odetchnąć, można poczuć mniej samotnym, można poczuć, że życie nie musi być w formie. Tworzę szczere treści, nagrywam, piszę, rozmawiam, opowiadam. Pokazuję, że sens często przychodzi dopiero po drodze, że nie wszystko trzeba mieć zaplanowane, żeby być na dobrej ścieżce. Chce pokazywać, że podróże są osiągalne dla większości, jeśli jesteśmy w stanie wyjść ze swojej strefy komfortu i coś poświęcić.
Bo jeśli chcesz coś tworzyć bez filtrów, algorytmów i clickbaitów — potrzebujesz wsparcia ludzi, a nie systemu. Każda złotówka to dla mnie:
- możliwość zjechania z głównej drogi i zobaczenia czegoś więcej,
- kawa w krajach, gdzie jest zimno
- wi-fi, żeby opowiedzieć Ci, co się wydarzyło,
- możliwość skupienia się na tworzeniu wartościowych rzeczy, a nie przetrwaniu.
Nicole
