Przede wszystkim - dziękuję, że tu jesteś.
Kiedy 10 lat temu rzuciłam Warszawę i przeprowadziłam się na wieś, wyobrażałam sobie, że kiedyś znajdę taką pracę, dzięki której nie będę musiała wychodzić do biura i będę mogła zajmować się w spokoju dziećmi.
Ale to były marzenia, które snułam, bez większej wiary, że się ziszczą. Los był dla mnie łaskawy, ale też wbił szpilę - faktycznie, cała moja zawodowa działalność skupia się w internecie, ale diagnoza spektrum autyzmu moich dzieci sprawiła, że marzenie stało się koniecznością.
Tekst o diagnozie spektrum autyzmu na blogu
Na szczęście w codziennym życiu na wsi z dwójką dzieci myślących bardzo niestandardowo, odnajduję tyle radości i inspiracji, że mogę dzielić się nią z innymi. Przez 10 lat działalności blogowej, napisałam prawie 1000 tekstów blogowych i około 3000 tysięcy statusów na Facebooku [z części z nich powstała książka], które codziennie poprawiają humor, skłaniają do refleksji lub motywują kilkadziesiąt tysięcy osób. Za to, że setki osób napisało mi taką opinię - kłaniam się w pas. Już samo to jest dla mnie wielką nagrodą - wasza obecność, kiedy jestem i kiedy mnie nie ma.
Fragment tekstu "Samotność w matce" jednego z najpopularniejszych na blogu.
Po dwóch latach walki z depresją i stanami lękowymi, w 2023 roku podnoszę się zwycięsko z kolan (tylko trochę szybciej niż nasz kraj) i zamierzam więcej czasu poświęcić tworzeniu oraz opisywaniu rzeczywistości. Dzięki twojemu wsparciu będę mogła mocniej się skupić na pisaniu kolejnej książki oraz dalszą edukację w kwestii diagnozowania spektrum autyzmu u dzieci, będąc niezależna od reklamodawców, którzy do tej pory byli głównym źródłem moich dochodów.
Od początku mojej działalności najważniejszy byłeś dla mnie Ty - mój czytelnik. To dla ciebie powstała grupa Wiejskie Matki, jedno z niewielu miejsc w internecie absolutnie wolne od przemocy i skupione na rodzicielstwie bliskości. To dla ciebie regularnie od 10 lat tworzę wpisy, bo reklamy czasem są, a czasem ich nie ma, a odbiorcy są zawsze. A wiele z moich odbiorców nie zmienia się od lat, za co jestem wdzięczna.
W ramach moich kanałów społecznościowych, których staniesz się częścią, decydując się na wspieranie mnie, będziesz mieć wpływ [bez względu, na jaki próg się zdecydujesz], nie tylko na to, jak będzie mi się pracować, ale też na to, o czym będę tworzyć, o czym pisać, na czym się skupiać. Nie ustawiam więc chwilowo ogólnego celu - on będzie zależeć również od ciebie!
