Mam 58 lat i od siódmego roku życia koty zawsze były blisko mnie.
Zdobyły moje serce i miłości do kotów podporządkowałam swoje życie.
Już od lat 80 -tych dzieliłam swoją przestrzeń domową co najmniej z kilkoma kotami, będąc blisko nich i coraz lepiej je poznając.
To one wybrały i nadal wybierają mnie, wciąż pojawiając się na mojej życiowej drodze.
Setkom kotów uratowałam życie, wiele z nich wymagało leczenia, wielu znajdowałam nowe domy i wielu zapewniałam i zapewniam dożywotnią opiekę.
51 lat kociej bliskości pozwoliło mi poznać dobrze kocich przyjaciół.
Poznawałam i nadal poznaję koty i ich zwyczaje nie tylko w domu, ale też w Ich często niezbyt szczęśliwym życiu, jakie wiodą w różnych, niestety nieprzyjaznych miejscach ( na działkach, na wsiach, na ulicach i w różnych zapomnianych miejscach, gdzie nikt by nie chciał, aby żył jego kot).
Tak poznaję ich zachowania, potrzeby i sposoby ich zaspokajania.
Przez kilkadziesiąt lat opiekowania się kotami borykałam się z wieloma problemami dotyczącymi zdrowia kotów.
Przed laty, kiedy praktycznie nie było dostępu do opieki weterynaryjnej, musiałam sama radzić sobie z leczeniem futrzastych przyjaciół.
Każda zdobyta książka o kotach była wielkim rarytasem, z którego można było zaczerpnąć choć trochę wiedzy, ale podstawą było mozolnie zdobywane doświadczenie.
To dzięki praktyce i intuicji wystarczy, że czasem tylko zerknę na kota i już widzę, że coś kotu dolega.
W obecnych czasach, kiedy dostęp do wiedzy jest o wiele prostszy, a opieka weterynaryjna jest na bardzo wysokim poziomie z przyjemnością mogę swoją wiedzę poszerzać, a doświadczeniem chętnie mogę się dzielić.
Koty to niekończąca się Księga, której karty każdego dnia z radością wciąż odkrywam.
Marzę o wzbogacaniu swojej futrzastej biblioteczki, a moim konikiem jest parazytologia.
Bardzo dziękuję Osobom, które zechcą patronować rozwojowi mojego doświadczenia, dzięki czemu będę mogła nadal poszerzać swoją wiedzę ( m.in. zakup książek), coraz lepiej poznawać koty oraz będę mogła dzielić się swoim doświadczeniem z coraz szerszym kręgiem Kociarzy.
Z kocim pozdrowieniem
Wasza Kocia Szamanka
