Ludwik Lunar
Progi wsparcia
Kup wsparcie na prezent!
Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Ludwik Lunar w formie kuponu podarunkowego.
Zobacz jak działają kuponyDziś już wiem, co chcę robić w życiu!
Choć nie było to oczywiste od razu, przez większość czasu moje powołanie trwało sobie uśpione, gdzieś we mnie, czekając, by przebudzić się i nie dać o sobie zapomnieć. Nie przechytrzę jednak świata i tego, jak jest zbudowany, a że zbudowany jest, jak jest, to wiadomo, o co chodzi.
O tym, jakimi prawami rządzi się rynek literacki, jest ostatnimi czasy dość głośno, a zwłaszcza o tym, jakie miejsce w nim piastuje sam autor. Mimo że to jego nazwisko widzicie na okładce i to przez niego stworzoną historią się zachwycacie, cena, którą ten płaci, nie idzie tu w parze z wynagrodzeniem.
A cena jest wysoka!
Zwłaszcza jeśli nie umościłeś się na empikowej półce zbyt wysoko i nie masz ochoty na wyścig w podążaniu za trendami. Napisanie książki kosztuje czas, a w zasadzie bardzo dużo czasu. Chciałoby się wierzyć, iż słowa pisze przez nas wena, w istocie jest to ciężka praca, spędzona na wielu godzinach przy biurku. Każdego dnia, częstokroć w weekendy, zazwyczaj po 4-8 godzin dziennie. A kiedy odejdzie się od biurka, przychodzi kolej na research, czytanie reportaży i branżowej literatury, żeby dać Ci czytelniku jak najlepszą książkę.
Ale na tym praca się nie kończy!
Podobnie jak sam pomysł, styl i rys psychologiczny bohaterów, liczy się także otoczenie. A żeby to otoczenie opowiedzieć, należy je poznać, zwiedzić wszerz i wzdłuż. Przesiąknąć nim, zjadać na śniadanie, obiad i kolację, by pomiędzy zdaniami książki czuć było tę specyficzną aurę, która przypisana jest tylko temu jednemu miejscu na świecie.
A to wszystko kosztuje!
Nie tylko czas, energię, przebyte kilometry, litry wypitej kawy, ale także walutę. Wszak żaden hotel, stacja paliw, czy restauracja nie przyjmie mnie z otwartymi rękoma, tylko dlatego, że chcę wdychać powietrze wokół i zapamiętywać chwile, godziny i dni, by później o nich napisać.
I nie ma w tym nic złego!
Bo tak właśnie żyjemy i na tym polega piękno wszystkiego, co tworzymy, że jest czegoś warte. Uśmiechu, ciepłych słów uznania lub podziękowań. Ale także pieniędzy, bo to one są tym, co pozwala nam powoływać do życia rzeczy wyjątkowe.
Mam więc nadzieję, że warto!
Warto nie tylko wynagradzać, ale także - a może i przede wszystkim - wspierać i budować razem coś, co oprze się pokusie łatwego dopasowania do trendów. Czegoś, co pozostanie wyjątkowe, wartościowe i na wysokim poziomie wbrew logice wykresów, a ku uciesze czytelnika, który nie zadowala się tym, co proste, przyjemne i miałkie.
Właśnie takie książki chcę pisać dalej!
Dzięki Tobie, dzięki Wam wszystkim z osobna.
Obyśmy stworzyli tu coś pięknego!
Najnowsi Patroni
Ryzyko
Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.