W internecie znajdziesz dziś mnóstwo informacji o lesie, przyrodzie czy gospodarce leśnej. Problem w tym, że nie wszystkie są prawdziwe. Wiele z nich jest podawanych w emocjonalny sposób, tak by wywołać określoną reakcję, a nie pokazać fakty.
Jest wielu twórców, którzy opowiadają o lesie, zwierzętach, roślinach, grzybach i wszystkim co jest związane z lasem. Robią to naprawdę świetnie. Ja też, przez wiele lat pokazywałem las właśnie w taki sposób...
..., ale chyba coś poszło nie tak.
Dlaczego tak uważam? Może słyszałeś, że:
-
Wyrzynają polskie lasy w pień!
-
Polskie lasy spalane są w elektrowniach!
-
Wszystko sprzedane do Chin!
-
W Polsce już nie ma lasów są plantacje!
Po przeczytaniu setek takich komentarzy zrodził się pomysł na Łysego z lasu.
W świecie, w którym informacje rozchodzą się szybciej niż echo między drzewami, łatwo dać się ponieść emocjom. W moich materiałach pokazuję, jak te emocje wpływają na nasze opinie i jak często są wykorzystywane, by kreować obraz rzeczywistości. Czasami, robię to dość brutalnie, stosując dokładnie te same techniki oparte na emocjach.
Czemu Łysy i dlaczego z lasu?
To pierwsze dość łatwo wytłumaczyć. Z drugim, to bardzo długa historia. Można powiedzieć, że historia mojego życia bo od urodzenia związany jestem z lasem. Kiedy tylko zacząłem świadomie myśleć o tym, co chciałbym robić w życiu wiedziałem, że zostanę leśnikiem.
Od 20 lat opowiadam o lesie. Teraz postanowiłem, że zacznę to robić w zupełnie inny sposób.
 |  |  |
Ciągnie wilka do lasu?!
Wokół Łysego z lasu powstała już spora społeczność ludzi, którzy lubią las, chcą go lepiej rozumieć i nie boją się weryfikować informacji, jakie krążą po internecie. Bez względu na to, czy jesteś człowiekiem, w którego żyłach płynie żywica, czy mieszkańcem dużego miasta, który nigdy nie widział lasu, jesteś tu mile widziany.
To miejsce dla każdego kto nie boi się zapytać jak jest naprawdę zanim napisze, że "polskie lasy są wyrzynane do Chin".
Co ja tutaj robię?
Materiały do mediów społecznościowych tworzę już od dawna. Zawsze sprawiało mi to mnóstwo satysfakcji. Może zabrzmi to dziwnie, ale mimo lejącego się hejtu i "pielgrzymek Trolli", wrzucanie filmów o lesie i gospodarce leśnej, działa na mnie niezwykle terapeutycznie. Dlatego, staram się poświęcać temu coraz więcej czasu.
Łysy z lasu, to moja prywatna inicjatywa i tworzenie treści na moje socjale muszę zostawić na weekend lub "po godzinach". Coraz częściej dostaje zaproszenia od widzów na różne eventy, a to wymaga dodatkowego czasu i środków.
Nie ma co ukrywać. Wiele jest do zrobienia w zakresie dezinformacji i manipulowania faktami dotyczącymi lasu i wszystkiego co z lasem jest związane.
Dlatego chciałbym poświęcać dużo więcej czasu na obnażanie tych "rewelacji" i zabiegów wykorzystujących emocje do wpływania na nasze opinie.
DREWNO JEST Z LASU
Jeżeli uważasz, że potrzebna jest mała "terapia szokowa" w przekazie dotyczącym lasów w Polsce, gospodarki leśnej, czy przemysłu drzewnego, to będzie mi bardzo miło jeśli postanowisz wesprzeć moją działalność.
Razem będzie nam dużo łatwiej walczyć z dezinformacją!
OBY NAUKA POSZŁA W LAS
Najnowsi Patroni
