Prowadzę kanał na YouTube „olsikowa” od 2012 roku (z przerwą 2020-2022, w 2022 roku znów zaczęłam publikować filmy), obecnie tworzę również na Instagramie i TikToku.
Moja internetowa twórczość skupia się wokół rysowania i malowania dla zabawy, ale zawsze staram się nadać temu drugie dno. Nudę i rutynę wypraszam za drzwi. Grzecznie. No, może raz je szturchnę ciut mocniej, jak będą się opierać przed wyjściem.
Jestem w internecie po to, żeby zarażać pozytywną energią i pasją do tworzenia. Chcę, żebyśmy mogli eksperymentować ze sztuką bez stresu i presji, że ma być idealnie. Nie jestem specem od rysowania i nie chcę nim być. Chcę się bawić sztuką, bo sztuka… kiedy słyszę to słowo, od razu wyobrażam sobie uderzenie świeżego powietrza w moje ciało. To nieposkromiona wolność. To taniec pokory i dominacji. Prawdziwa magia. Chcę bezustannie pokazywać to ludziom. To jest moja wizja i moja misja.
Przy tym mam jeszcze jeden cel: aby tworzyć szczęśliwe miejsce w sieci, gdzie można być sobą, żartować, dzielić się przemyśleniami i życiowymi mądrościami. Gdzie jest szacunek, dobroć i wyrozumiałość. Jara mnie psychologia i dążenie do samorozwoju, więc cieszy mnie, gdy możemy o tym dyskutować. Chcę, byśmy czuli się tak bezpiecznie, aby móc o tym rozmawiać.
Brzmi trochę jak lukrowany cukierek, wiem 🙈. Mam 30 lat i życie zdążyło porządnie nakopać mi w poślady, ale nie umiem pozbyć się tych różowych okularów. Im więcej o tym myślę, tym bardziej jestem przekonana, że to dobrze.
Wierzę, że w internecie można stworzyć bezpieczną, przyjazną przestrzeń. Że można znaleźć pokrewne dusze i wzrastać razem z nimi, mieć ich wsparcie i wzajemnie nastawiać się pozytywnie. Kiedy stoją za nami murem ci, którzy myślą podobnie, można nauczyć się olewać hejterów i tych, którzy nie rozumieją proponowanej przeze mnie koncepcji.
To właśnie Wasza pomoc sprawia, że mogę cały swój czas poświęcić na tworzenie. Zmieniły się moje priorytety i widać to w moich materiałach, ale przez to nie docieram już do tak dużego grona odbiorców jak kiedyś i nie jestem w stanie utrzymać się z reklam. Choć algorytmy YouTuba przestały klepać mnie po pleckach, to moje serce rozpływa się z radości, bo widzę, że doceniacie zmianę w moim podejściu. Ogromnie Wam za to dziękuję i na różne sposoby staram się pokazać swoją wdzięczność, byście wiedzieli, że doceniam Wasze wsparcie.
Dziękuję!