Od zawsze wydawnictwo to biznes, dlatego niektóre książki w ogóle nie wychodzą. Na liście książek, które powinny były być wydane w Polsce zgromadziłem kilkanaście pozycji. Do tej pory wydałem dwie: Rozmyślania Marka Aureliusza w wersji dwujęzycznej oraz Marmurkowanie Papieru.
Każda wydana w Palantiri książka jest w jakiś sposób wyjątkowa. Zacznijmy od
posiadają wdrukowany odtwarzacz audio, który pozwala na słuchanie książki:
To jej największy atut ale posiada też cały bagaż innych:
- ilustracje rzymskich postaci
- szerokie marginesy
- tekst umieszczony równolegle w celu łatwiejszej nauki łaciny
- pogrubione haki słowne do szybszego wodzenia pomiędzy tłumaczeniami.
Na zdjęciu mogliście zauważyć w tle jakieś niebieskie fale i złociste podłoże. To są papiery marmurkowe czyli grubsze kartki malowane na wodzie, które służyły jako wyklejki lub okładki do książek w czasach przedindustrialnych.
Niestety w naszym kraju liczba tytułów o papierze marmurkowym wynosi 0. Ops! Już nie!
Koniecznie taka książka musiała u nas istnieć, więc ją wydałem. Wygląda tak:
Jak widać, głównym atutem jest okładka, która została zrobiona ręcznie, bo książka o Marmurkach musiała być oprawiona w marmurki. W nakładzie 70 egzemplarzy powędrowała do ludzi, którzy zapisali się po to wyjątkowe wydanie, które przejdzie do historii. Książka poza wyjątkową okładką ma:
- album w środku do wklejania swoich prac
- wklejone marmurki w różnych wzorach, żeby ozdobić początek rozdziału
- numerację egzemplarzy
- kod qr z dodatkowymi elementami
Obecnie pracuję nad Listami Seneki do Lucyliusza i planuję równie wyjątkowe wydanie. Z każdą kolejną pracą rzemieślnik powinien się czegoś uczyć i wspinać coraz wyżej. Listy chcę wydać z:
- tytułem i zdobieniami na złoto lub granatowo
- wyklejką zrobioną z marmurku w specjalnym wzorze hiszpańskich fal (palantiri.pl/wzory)
- iluminacjami
- dwujęzycznym tekstem
- marmurkowanymi grzbietami książki
Wspomnę jeszcze, że wyjątkowa książka zasługuje na wyjątkowe opakowanie. Każdy tytuł opakowuję w inny sposób:
Przygotowuję poprzez uwspółcześnienie wersji z domeny publicznej. To znaczy, że potrzebuję na to sporo czasu i motywacji. Najlepszym motywatorem jest radość ludzka, dlatego pomyślałem, że opracowując, będę wysyłał do przyjaciół prawdziwe listy Seneki. Traf chciał, że pomysł spodobał się innym ludziom i zapisało się sporo osób. Okazało się, że wysłanie listy nie kosztuje groszy tak jak to pamiętałem, ale pięć złotych. To spowodowało, że kwota za każdy list urosła do setek złotych, co przekracza moją dobrą wolę, więc postanowiłem założyć tutaj konto. Jeśli ktoś chciałby taki list dostawać i tym samym pomóc w wydaniu, zapraszam do zapisywania się.
Wspomniałem o opakowaniu, ponieważ wspomniane Listy Seneki (jak każdy tekst) składam ładnym krojem i wysyłam w pięknej kopercie:
Każdy projekt podlega wolnej, nieskrępowanej twórczości, iteracjom i nowym pomysłom. To znaczy, że nie wiem jak będzie finalnie książka wyglądać, ale wiem, że wydanie będzie piękne.
Zapraszam
