Post udostępniony za darmo dzięki mecenatowi Artkomiks.
W 2014 roku rysowałem i wydawałem w najlepsze Vreckless Vrestlers, a wszelkie konkursy i wyścigi miałem w pompce. Organizatorzy poznańskiego festiwalu Ligatura ogłosili nabór do kolejnego pitchingu i skusili mnie warunkami. Zwrot kosztów dojazdu oraz nocleg dla uczestników za prezentację pomysłu na komiks? Spoko.
Tak wymyśliłem Kolejkon. A może już był wymyślony, tylko potrzebowałem motywacji?
Okładka anglojęzyczna.
Komiks miał opowiadać o postaciach stojących w festiwalowej kolejce.
Bardzo różnych postaciach.
Cosplayerce
Najeźdźcy z kosmosu, którego wszyscy biorą za cosplayera
Panu Włodzimierzu, który trafił na imprezę przez pomyłkę...
...a może przyszedł z wnukiem?
Z jednej strony postać, z drugiej strony opis.
A wszystko w formacie harmonijki. Kolejka, co nie?
Ewentualnie...
Oczywiście nic nie ugrałem w konkursie. Nie ugrali też m.in. Wanda Hagedorn i Jacek Frąś. Lepiej dla nich, wątpię czy Centrala by ogarnęła Totalnie nie nostalgię tak, jak zrobiło to Wydawnictwo Komiksowe.
Został fajny pomysł, kilka rysunków i wspomnienie sympatycznego wypadu do Poznania.
Trwa ładowanie...