Państwa pytania #2: "Ale jednak dlaczego nie razem z RNŚ?! cz.2"

Obrazek posta

Wciąż Państwo pytają, więc odpowiadamy. Nie ma tu żadnej wielkiej tajemnicy ani jakiegoś konfliktu, a jedynie logistyka. Główne powody, dla których jednak robimy własne radio, są dwa:

Pierwszy - w Radiu 357 jest w tej chwili 40-osobowy zespół. W RNŚ pracuje ponad 60 osób. To już działająca redakcja z pełną ramówką. "Zróbcie to razem" oznacza tak naprawdę "zwolnijcie połowę ludzi z każdej redakcji i wyczyśćcie połowę ramówki". Kogo zwolnić? I dlaczego? Czemu redakcja RNŚ miałaby zwalniać dziennikarzy, którzy jej zaufali tylko dlatego, że my rozstaliśmy się z firmą? To byłoby bardzo nie w porządku, nieeleganckie i na dłuższą metę destruktywne - a tego nikt przecież nie chce. Nie pomieścimy się pod jednym dachem - bo ani antena nie jest z gumy, ani budynek. Niestety. Owszem, w Trójce pracowaliśmy wspólnie, ale to firma o wielokrotnie większym budżecie (to po pierwsze), a po drugie - też nie wszyscy pracowaliśmy tam w tym samym czasie.

Drugi powód jest równie ważny - mamy po prostu inny pomysł na radio. Chcemy je realizować w innej formie i innymi narzędziami. W Radiu 357 tradycjonaliści znajdą odpowiednik typowej anteny FM, ale bardziej multimedialnie nastawieni z Państwa - prawdziwy kombajn pozwalający indywidualnie dobierać i układać treści. Chcemy zrobić coś, czego w Polsce jeszcze nie było - o wiele więcej niż typową rozgłośnię internetową. Mamy skonkretyzowaną wizję opartą na zasadach, które Państwu przedstawiliśmy na samym początku i po prostu chcielibyśmy ją w tym kształcie zrealizować, z całą pewnością z korzyścią dla Państwa.

Oczywiście wszyscy rozumiemy tych z Państwa, którzy odczuwają rozczarowanie lub czują, że najlepiej byłoby "razem", żeby nie musieli Państwo wybierać. Ale przecież... możemy Państwu ułatwić życie. Przecież możemy w porze audycji pana Wojciecha Manna grać niezobowiązującą muzyczkę, żeby nie mieli Państwo poczucia straty, nie musieli wcale wybierać. To samo - w "Porze Sjesty" (w porze "Pory Sjesty"..?). Kto powiedział, że mamy się boksować o Państwa czas i uwagę? Przecież robimy radio dla Państwa, a nie dla słupków słuchalności. W ciągu tygodnia naprawdę jest masa czasu, by sobie wzajemnie nie wchodzić ramówką w drogę.

Nie mamy żadnych wątpliwości, że jest miejsce dla dwóch takich rozgłośni i że nasza koegzystencja nie musi oznaczać konkurencji, a dla Państwa będzie oznaczać większy wybór. Naprawdę, dla RNŚ mamy tylko szacunek i sympatię.

Przecież dwie rozgłośnie to dla Państwa więcej dobrego, a nie mniej!

Pozdrawiam w imieniu ekipy 357,
Tomek Michniewicz

Zobacz również

Państwa pytania #3: Struktura własności i forma prawna
Oficjalna grupa Patronów Radia 357 na Facebooku
Nasza (brrr) Mapa Drogowa - co nas czeka na drodze do premiery radia?

Komentarze (209)

Trwa ładowanie...