Wróciłem wreszcie po dwóch tygodniach z Chin. Mimo że uwielbiam Chiny, to jednak zatęskniłem już za japońskim jedzeniem i potrawami mojej żony. Wyjazd do Chin obfitował w wiele przygód, ale także dał mi mocno w kość.
Wróciłem wreszcie po dwóch tygodniach z Chin. Mimo że uwielbiam Chiny, to jednak zatęskniłem już za japońskim jedzeniem i potrawami mojej żony. Wyjazd do Chin obfitował w wiele przygód, ale także dał mi mocno w kość.
Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany
Zostań Patronem Zaloguj się