Debiut solowy - singiel The Nightingale

Obrazek posta

Link: https://youtu.be/jUyxpWR1l4U

Historia:

Na początku był pomysł, w zasadzie mnóstwo pomysłów, które chciały mnie rozszarpać od środka. Na marginesie, większość z nich poszła do tzw. szuflady i wykorzystam je przy kolejnych wydawnictwach. Wracając do The Nightingale - myślałem, że zrobię wszystko sam. Pomysł, kompozycja, fabuła, instrumentarium, produkcja itp. Zaprogramowałem ścieżkę bębnów, kiedy zgłosił się Paweł Kardis. Pewien problem w kwestii ewentualnej współpracy stanowił fakt, że Paweł na co dzień przebywa w Krakowie, ja natomiast we Wrocławiu. Jednak dla chcącego nic trudnego, i tak od słowa, do słowa dostał materiał. Zajarał się i postanowił wesprzeć mnie w tym przedsięwzięciu nagrywając bębny, zaofiarował też pomoc swojego kolegi z zespołu - Axela Ostrowskiego przy miksie bębnów. Dziękuję Wam obu!

Stworzyłem koncept, fabułę, zabrałem się za nagrywanie instrumentów. Gitary, klawisze, basy zostały przygotowane po kilku podejściach. Dłużej kosztował mnie mix i mastering. Nie jestem profesjonalnym producentem muzycznym i mnóstwo czasu nasiedziałem się, dobierając odpowiednie kompresory, EQ, filtry, bramki, duperelki efektowe, brzmienia i poziomy głośności. Efekt końcowy oceńcie sami - uważam, że jak na debiut wyszło dobrze, ale wiele jeszcze nauki przede mną.

Premiera zaskoczyła mnie i wypadła nadspodziewanie dobrze - startując praktycznie z nieznanego konta udało się przebić 1.1k wyświetleń od 17:00 do końca dnia. Zapewne pomogły naloty w tematycznych grupach, aktywność w mediach społecznościowych, posty na grupach, ale bardzo wiele dała mi pomoc mojej ukochanej Madzi - ta pomoc realnie przekłada się na liczby, ale dla mnie najcenniejsze, bezcenne, jest poczucie wsparcia, zaufanie i miłość, którą obdarza mnie każdego dnia. Dziękuję skarbie! Paweł również pomógł mi dotrzeć do grona odbiorców zza południowo-wschodniej granicy i jestem mu za to bardzo wdzięczny. Spełniacie moje marzenia, bo tym najważniejszym jest być szczęśliwym, a to mi zapewniliście :)

Mój drogi czytelniku, zapraszam do obejrzenia "The Nightingale". Słowik jest tu metaforą, zwiastunem zmian na lepsze. Śpiewak późnej nocy, herold dnia. Niech zaśpiewa też Tobie i poprawi Ci nastrój. 

Pozostań zdrowy... i nastrojony!

muzyka progresywny metal progresywny rock instrumental wojciech bator debiut premiera singiel gitara gitarzysta

Zobacz również

On The Scent
Genius At Work - Making Of
Singularity

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...